W ciągu kilku miesięcy. Już szuka osób do pracy.
A konkretnie: pań. Jeszcze bardziej konkretnie: pań z dużym biustem. Już w ogłoszeniu firma podaje ten warunek.
Nasza dziennikarka, jako potencjalnie zainteresowana pracą w butiku, wysłała maila do "pana Tadeusza". To on odpowiada za rekrutację do butiku. Napisała w nim m.in.: "Mam 24 lata i długie blond włosy. Jestem szczupła i wysoka".
Mężczyzna w ciągu kilku jej godzin odpisał. Najpierw poprosił, żeby przesłała mu zdjęcie sylwetki. "Zależy nam na takim, na którym widać główne pani atuty" -odpowiedział. Bo dla niego duże piersi u ekspedientki to podstawa.
Jak skończyła się ta historia? Napiszemy w papierowym wydaniu "Pomorskiej" z 1 lipca.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!
- Tak wygląda Bohun z "Ogniem i Mieczem". 60-latek nie przypomina siebie sprzed lat
- Wystrojona Cichopek dystansuje się od Kurzajewskiego na imprezie. Kryzys w niebie?
- Nieznana przeszłość Anity Werner. Zdjęcia dziennikarki w negliżu