https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Włocławek przymierza się do wprowadzenia kart chipowych

Joanna Lewandowska
Wszystkim włocławianom, którym autobus odjechał sprzed nosa, bo pani w kiosku zbyt długo szukała reszty za bilet, chipowe, czyli elektroniczne karty miejskie znacznie ułatwią życie.

Wsiadanie do autobusu, bez konieczności kupowania biletu, parkowanie w strefie płatnego postoju, które nie wiąże się z gorączkowym poszukiwaniem drobnych - to wszystko byłoby możliwe, gdybyśmy mieli karty chipowe, którymi płacilibyśmy za takie usługi. Wówczas ryzykowanie jazdy autobusem na gapę, bo brakło czasu na kupno biletu, a na spotkanie spóźnić się absolutnie nie można, byłaby czystą abstrakcją. Kupno jednej małej

plastikowej karty

chipowej pozwala uniknąć wielu problemów dnia codziennego. Doskonale wiedzą o tym m.in. mieszkańcy Warszawy. Jednak choć zwolennicy wprowadzenia takich kart, czyli władze miasta zapewniają, że rozmowy w tej sprawie są już bardzo zaawansowane, na luksus płacenia bezgotówkowego, za parkowanie auta lub przejazd komunikacją miejską, trzeba będzie jeszcze trochę poczekać. Zdzisław Koziński, naczelnik wydziału nie potrafi na razie powiedzieć, jak długo. - Wprowadzenie kart to kosztowna inwestycja, powoli się do niej przygotowujemy - wyjaśnia. Koziński tłumaczy, że pierwszym etapem, mającym ułatwić życie mieszkańcom było wprowadzenie biletu aglomeracyjnego, kolejnym zastąpienie parkingowych parkomatami. Elektroniczne karty płatnicze będą kolejnym krokiem, który pozwoli dostosować życie we Włocławku do Zachodnich standardów. Wątpliwości, że chipy znacznie ułatwią życie pasażerom nie ma także Marek Krygier, prezes Miejskiegoębiorstwa Komunikacyjnego. - To kosztowne, ale bardzo dobre rozwiązanie - przekonuje. - Sądzę, że nasi stali pasażerowie chętnie by korzystali z elektronicznej karty. Według prezesa włocławianie oszczędzaliby dzięki temu czas. Sami decydowaliby, kiedy doładować kartę chipową. "Chipomaty" stanęłyby

w kilku punktach

miasta, na przykład w bankach, na poczcie, więc skończyłyby się kolejki po bilety okresowe w siedzibie MPK. - Skorzystałoby także przedsiębiorstwo - podkreśla prezes Krygier. - Wprowadzenie kart chipowych umożliwia szczegółowe rozliczenie przewozów. Dzięki temu dowiedzielibyśmy się, które kursy i w jakich godzinach są włocławianom najbardziej potrzebne i moglibyśmy dostosować się do pasażerów. To z kolei pozytywnie wpłynęłoby na nasze finanse.
Zwolennicy wprowadzenia chipów nie widzą żadnych minusów tego rozwiązania. Pasażerowie, także optują za tym pomysłem. - Elektroniczne karty są bardzo wygodne, bo nie trzeba mieć drobnych - mówi jeden z klientów MPK, Bartek. - Karta na przejazdy i karta do bankomatu i można zapomnieć o noszeniu portfela. Super!
M. Krygier podkreśla, że choć koszty wprowadzenia kart są duże, choćby ze względu na konieczność kupienia kilkudziesięciu czytników, doświadczenia innych polskich miast, które je wprowadziły, pokazują, że inwestycja zwraca się bardzo szybko.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska