Sąd Okręgowy we Włocławku, rozpatrujący tę sprawę, zmienił prawną kwalifikację czynu.
Prokuratura zakwalifikowała czyn jako katastrofę w ruchu lądowym, zdaniem sądu było to nieumyślne spowodowanie po pijanemu wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
Mimo "lżejszej", jak mogłoby się wydawać, kwalifikacji czynu, sprawca wypadku, 27-letni Cezary M. z gminy Lubanie, został skazany na 12 lat więzienia. To maksymalny wymiar kary, przewidzianej za podobne przestępstwo. Wyrok nie jest prawomocny.
Do tragedii doszło w czerwcu ub. roku w Probostwie Dolnym, gmina Lubanie.
Cezary M., mimo iż był nietrzeźwy, zabrał do swojego auta aż siedmiu nieletnich pasażerów. Jeździł z nimi po okolicy, nadal pijąc piwo. Jak zeznawali przed sądem ci, którzy przeżyli wypadek, kierowca prowadził auto z prędkością ponad 120 kilometrów na godzinę i trzymał kierownicę jedną ręką, gdyż w drugiej trzymał piwo.
Nagle samochód zjechał na prawe pobocze i wpadł w poślizg. Padał deszcz, rozpędzone audi uderzyło w drzewo, a następnie w ogrodzenie przepompowni ścieków.
Dwaj chłopcy zginęli na miejscu, dwaj zmarli w szpitalu.