Ekspertyzę naukowcy z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika sporządzili na wniosek prokuratury Okręgowej we Włocławku. Bada ona okoliczności rozszczelnienia się podwodnego rurociągu, należącego do Przedsiębiorstwa Eksploatacji Rurociągów Naftowych ,,Przyjaźń" w Płocku.
W wyniku katastrofy do Wisłyi we Włocławku przedostało się 40 tysięcy litrów oleju opałowego.
Z opinii wynika, że wyciek nie spowodował skażenia środowiska. Ta informacja rzutuje na wysokość kary, która nałożona będzie na winnych awarii.
Nadal jednak nie wiadomo, co było przyczyną wycieku. Specjalna komisja zbadała rozszczelniony odcinek rurociągu, wydobyty z dna rzeki. Raport komisji jest już gotowy.
Właściciel rurociągu, który zlecił wykonanie ekspertyzy, ponaglony przez prokuraturę, zobowiązał się do opublikowania dokumentu jeszcze w tym tygodniu.