Włocławek. Zgrzyt podczas zaprzysiężenia nowego radnego Krystiana Łuczaka

Do włocławskiej Rady Miasta wszedł nowy radny. Mandat po zmarłej Agnieszce Szlendak-Sobolewskiej otrzymał Krystian Łuczak, archeolog z Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej we Włocławku, a jednocześnie dyrektor szkoły policealnej dla dorosłych.

Zanim jednak doszło do zaprzysiężenia nowego członka samorządu, Maciej Jarzembowski, radny SLD odczytał list adresowany do przewodniczącego Rady Miasta w sprawie Krystiana Łuczaka. W liście tym byli słuchacze szkoły policealnej prosili przewodniczącego o interwencję. - Czujemy się przez niego (Krystiana Łuczaka - przyp. red.) oszukani - napisali. - Zawieszając kierunek ratownictwo medyczne w szkole "Spektrum", którą sam założył (...) pozbawił kilkadziesiąt osób możliwości edukacji.

Czytaj też: Radna Ewa Szczepańska bez mandatu

O co chodzi? Krystian Łuczak tłumaczył, że kierunek ratownictwo medyczne został zawieszony ze względu na to, że szkoła nie otrzymała pieniędzy na jego prowadzenie. - O tym zdecydował organ prowadzący, w skład którego wchodzą trzy osoby, nie tylko ja - dodał.

Z informacji, przekazanych nam przez nowego radnego w kuluarach wynika, że nabór na ratownictwo medyczne odbył się w szkole w styczniu br. Pod koniec lutego rozpoczął się nowy semestr. A w marcu słuchacze zostali poinformowani, że kierunek został zawieszony. Krystian Łuczak zapewniał, że zajęcia dydaktyczne nie rozpoczęły się. Odbyło się tylko spotkanie organizacyjne. I słuchacze będą mieli możliwość kontynuowania edukacji w Centrum Kształcenia Ustawicznego. Ale obecni na sesji w charakterze obserwatorów słuchacze zawieszonego kierunku twierdzili co innego.

Czytaj też: Radni SLD zbojkotowali sesję Rady Miasta!

- Przez dwa tygodnie mieliśmy zajęcia - powiedziała nam Anna Grygowska. - Odbyły się z anatomii, z ratownictwa medycznego, z samoobrony.

- Stawiliśmy się też na zajęciach z WF-u, ale się nie odbyły - dodaje Sylwia Jankowska. Obie panie zgodnie twierdziły, że słuchacze nie mają możliwości przeniesienia się do innej placówki, bo w systemie policealnym na kierunku ratownictwo żadna włocławska szkoła nie kształci. Ostatecznie jednak radni uznali, że zarzuty kierowane pod adresem Krystiana Łuczaka, nie mogą przeszkodzić w jego zaprzysiężeniu w sytuacji, gdy o mandacie zdecydowali włocławscy wyborcy.

- Sprawy zgłoszonej przez słuchaczy szkoły policealnej nie znam - mówił nam Jarosław Chmielewski (PiS). - Ale wyciąganie jej przed zaprzysiężeniem, miało wyraźnie podtekst polityczny. Takich rzeczy się po prostu nie robi!