https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Włocławianie płacą za delegacje szefa rady. Nawet te, które się nie odbyły

Dariusz Knapik [email protected]
Fot. sxc
Rafał Sobolewski, przewodniczący włocławskiej rady, pasjami lubi jeździć w delegacje. Nawet na imprezy, które się... nigdy nie odbyły.

Włocławskiej radzie miasta szefuje Rafał Sobolewski, jeden z liderów miejscowej PO, która w najbliższych wyborach chce go wystawić jako kandydata na prezydenta miasta. Sobolewski szybko awansował ze skromnego urzędnika w zarządzie dróg na szefa włocławskiej delegatury Urzędu Marszałkowskiego. Zarabia tam ok. 5,5 tys. zł. Jako przewodniczący rady dostaje miesięcznie kolejne 2,4 tys. zł.

Dorabia też prowadząc zajęcia w Wyższej Szkole Humanistyczno- Ekonomicznej we Włocławku, gdzie pobiera miesięcznie ok. 1,3 tysiąca. Niedawno kupił bowiem dom, który wymaga sporych wydatków.

Ja nie, to sekretarka...
Miesiąc temu Sobolewski rozliczył delegację za wyjazd swoim prywatnym autem do Torunia. Na zebranie zarządu Związku Miast Nadwiślańskich, gdzie zasiada jako przedstawiciel Włocławka. W kilka dni później ratusz przesłał na jego konto 83 złote i 58 groszy.

W toruńskim biurze związku twierdzą jednak, że ostatnie posiedzenie zarządu było w listopadzie 2008 roku. Owszem, planowano zwołać zebranie 9 stycznia, ale zostało odwołane. Według stanowczego oświadczenia, na kilka dni przez tym terminem biuro zawiadomiło o tym wszystkich zainteresowanych. Także włocławski ratusz.

Rafał Sobolewski początkowo nie może sobie przypomnieć, kiedy ostatnio był na zebraniu zarządu ZMN. Potem kojarzy, że planowano je na styczeń, ale zostało odwołane. Dlaczego więc obciążył włocławskich podatników kosztami wyjazdu? Przewodniczący zrzuca winę na sekretarkę. Jak twierdzi, o odwołaniu posiedzenia dowiedział się, gdy już był w Toruniu. A delegacja na rzekome posiedzenie? To była... taka omyłka jego sekretariatu i biura rady.

- Ja w każdym razie czuję się w porządku w tym zakresie. Pojechałem przecież do Torunia. Byłem też w Urzędzie Marszałkowskim, gdzie załatwiałem ważne sprawy samorządowe, związane z projektami europejskimi - tłumaczy przewodniczący.

Skonfiskował mu auto
- Nie jesteśmy w stanie zweryfikować każdej delegacji - mówi rzecznik prezydenta Włocławka Monika Budzeniusz. - A już w przypadku przewodniczącego rady byłoby to co najmniej nietaktowne. Trudno przecież podejrzewać, by on, czy któryś z radnych mógł się dopuścić takiego nadużycia.

Nasze wiarygodne źródła, twierdzą jednak, że Sobolewski został uprzedzony o odwołanym zebraniu. O jego upodobaniach do służbowych podróży we włocławskim ratuszu można wiele usłyszeć. Minionej wiosny, na jednej z sesji rady doszło do scysji między prezydentem Andrzejem Pałuckim a Sobolewskim. Szef rady odebrał głos prezydentowi. W rewanżu nazajutrz prezydent zabrał mu kluczyki od służbowego peugeota. W 2007 roku przewodniczący wyjeździł nim 21 tysięcy kilometrów. Lokalna prasa atakowała go, że m.in. woził tym autem żonę i syna. Sobolewski twierdził, że tylko raz zdarzyło mu się odebrać dziecko ze szkoły. W 2008 roku delegacje szefa rady kosztowały podatników już tylko (?) 3,2 tys. zł. Prywatnym autem był m.in. w Gdańsku, Warszawie, Bielsku-Białej, Sopocie i Krakowie.

Komentarze 53

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Rafał
Prokurator bedzie miał zabawę
g
gronek
Kto zdecyduje się iść z tym do prokuratury? Jako wyborca, czekam na prawdziwego męża stanu we Włocławku.
G
Gondor
Po ataku na Grzadziela Kujawska musiała cos dac na tych z PO - to wyciagnęla Sobola.Może to mała sprawa , ale gdyby ktos pociagnąl - to utrata mandatu na bank.Ktos tu pisał o Lysomicach rzeczywiscie dowiadywałem sie tam Wojt pojechał na delegacje i ja rozliczyl.Sprawe ktos skierował do Prokuratury i Prokuratura funkcjonariusza publicznego za rozliczenie delegacji /poswiadczenie nieprawdy i przywlaszczenie nienaleznych korzysci/kilkadziesiat złotych/skierowała na droge postepowania sadowego.Dostał symboliczny wyrok i to wystarczy.No Soból bój sie. Redakcja wysyłała artykuł do Wojewody w sprawie Grzadziela i następnie ciagnie temat .Ciebie tez musi wysłac ,zeby byc wiarygodna
k
kortyzol
TO ZNACZY ,ŻE SOBOLE SĄ ZŁE ??? CAROWIE NOSILI SOBOLE.
A
Anuro
Redakcja Gazety instytucji IV władzy ,instytucja zaufania publicznego może w imieniu czytelników skierowac do Prokuratury sprawe Pana Przewodniczacego - do wyjasnienia.Nalezy nam sie wiedza i sprawozdanie -czy rzeczywiscie Pan Przewodniczcy - jezdzi na narady - których nie ma!!!!Wstępuje do swojego pracodawcy, aby potwierdzic delegacje /Urzad Marszałkowski/.Mysle ,ze tez Redakcja powinna uzyskac od Marszałka informacje o przyjetym w Urzedzie trybie zwalnianie sie z pracy do wykonywania mandatu Radnego - naszego dygnitarza!!!A może takich zasad nie ma?????No tu by sie kłaniala Komisja Rewizyjna i Inspekcja Pracy.
Do dzieła Redakcjo!!!!!
J
Janek R.
Ratunku!!! Jestem w samolocie Lufthansy bije mnie ryża, kraczata okularnica izolda!!!
~gość~
W dniu 19.02.2009 o 07:54, ~kolega~ napisał:

jeżeli Sobolewski pozostanie na tych stanowiskach prze najbliższe tygodnie to osobiście złożę doniesienie do prokuratury.



myślę, że to jedyne lekarstwo na tego Pana
G
Gość
W dniu 18.02.2009 o 18:54, Kapucyn napisał:

Partia Wam mówi -nie lekajcie się .Nie po to wygralismy wybory by nie korzystac z przwilejow władzy.Kazde Miasto i miasteczko musi miec Przywódce z naszej partii.Na szczeblu województwa , a potem Miasta.Piotra w Toruniu i jego znajomych u wladzy z PIS i Samobrony musimy wspierac.On nam daje etaty - niepotrzebne.A jak prastizowe.Owiane mgła tajemnicy - urzednikami , ktorymi zarządzamy.Daje nam płace 5,5 tys. za udawanie ,czas na czytanie gazet , jeżdzenie po miescie i po......,nie kontroluja przeciez no bo jak swojego....



Bardzo trafne spostrzeżenia, w pełni podzielam prezentowany przez Pana pogląd na całą tę sprawę
~kolega~
jeżeli Sobolewski pozostanie na tych stanowiskach prze najbliższe tygodnie to osobiście złożę doniesienie do prokuratury.
K
Kapucyn
Partia Wam mówi -nie lekajcie się .Nie po to wygralismy wybory by nie korzystac z przwilejow władzy.Kazde Miasto i miasteczko musi miec Przywódce z naszej partii.Na szczeblu województwa , a potem Miasta.Piotra w Toruniu i jego znajomych u wladzy z PIS i Samobrony musimy wspierac.On nam daje etaty - niepotrzebne.A jak prastizowe.Owiane mgła tajemnicy - urzednikami , ktorymi zarządzamy.Daje nam płace 5,5 tys. za udawanie ,czas na czytanie gazet , jeżdzenie po miescie i po......,nie kontroluja przeciez no bo jak swojego....
R
Rafał
Przedstawicielstwo udzieli najlepszej informacji o Funduszach.To jest nasze jedyne zadanie.Zapraszamy mieszkańców miasta i regionu.Studentów i młodzież szkolna. Nie wypełniamy tylko wniosków.Kazdy może sie poradzic.Niedługo zmienimy siedzibe na bardziej reprezentacyjna.Przyjedzie Marszałek.
D
Domicela
ja pamiętam Pana Sobolewskiego za czasów kiedy zajmował się pozyskiwaniem funduszy w urzędzie miasta. Tak mocno pozyskiwał, że nic nie pozyskał. Pracował tam z równie ciekawym - Panem Gołębiewskim, który nota bene pracuje teraz także z Panem Sobolewskim.
Tak chłopaki pozyskiwali te pieniądze, że aż huczało. Tylko nie było wymiernych efektów.
A teraz tak informują o funduszach, że aż huczy ..., a do tego, jak widać, równie często podróżują ..., za nasze pieniądze.
P
Pablo
Pałucki powinien wyróznic Przewodniczacego nagroda za rozslawianie miasta.Sobolewski powinien napisac artykul i zamiescic w gazetach dla smorzadowcow pn"Jak jezdzic na konferencje ,ktorych nie ma i rozliczac prawidlowo delegacje".
PS
Mozna zarobic na tym artykule!
P
Pick
To Sobolewski przy rozliczniu nie podpisał delegacji????Tylko Sekretarki to zrobiły???Nie wie gdzie??PO co???I dlaczego jechał???Smieszne!!!Przy okazji artykułu dowiedzielismy sie jak mozna sie w naszym miescie dorobic.Z zapisów Forum wynika , że Kierownik Wielki Marszałkowski nie podejmuje żadnych decyzji administracyjnych - ma tylko sie super znac na programach europejskich i te wiedze w dni r obocze za 5,5 tys zl od 8-16.00 przekazywac samorzadom i mieszkancom.No koń razem z wozem by sie przewrócił.
K
Krzysztof K.
znam Rafała Sobolewskiego od lat. I w ogóle nie zdziwił mnie ten artykuł. Wręcz przeciwnie, to była kwestia czasu i odwagi ze strony mediów.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska