Sobotni wieczór zakończył się niemiło dla 64-letniej mieszkanki Włocławka. Po godz.21 u zbiegu ul.Chmielnej i Reymonta, kobieta została napadnięta. Z policyjnych ustaleń wynikało, żeidąc ulicą wraz ze swym partnerem została zaatakowana. Młody człowiek podbiegł i zerwał złoty łańcuszek. Z pomocą ruszył towarzysz poszkodowanej. Niestety, sprawca zdołał uciec ze skradzionym łańcuszkiem. Jednak w trakcie ucieczki zgubił saszetkę.
Zapraszamy do naszego nowego serwisu: >>> www.pomorska.pl/kobieta <<<
O całym zajściu zostali poinformowani policjanci. Mundurowi natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawcy. I sprawdzili szszetkę. A w saszetce był nóż, mała waga elektroniczna, puste strunówki a także torebka z zawartością białego proszku. Po sprawdzeniu okazało się, że to amfetamina. W sumie zabezpieczono ponad 40 g tego narkotyku.
- Już po dwóch godzinach od zdarzenia sprawca był w rękach policjantów - mówi nadkomisarz Małgorzata Marczak z KMP we Włocławku. Mundurowi zatrzymali 21-latka na sąsiednim osiedlu.Trafił do policyjnego aresztu. Teraz odpowie za dokonanie rozboju oraz posiadanie narkotyków. Grozić mu może do 12 lat pozbawienia wolności.
Pogoda na dzień (29.08.2016) | KUJAWSKO-POMORSKIE
TVN Meteo Active