Straż Miejska we Włocławku przyznaje, że błędem było ukaranie Marii Małkiewicz.
We wtorek napisaliśmy o tym, jak nasza Czytelniczka została ukarana grzywną za bałagan przy aptece. Sąd zrobił to na wniosek Straży Miejskiej w tzw. postępowaniu nakazowym, które odbywa się "zaocznie". Pani Maria dowiedziała się tylko o orzeczeniu. Norbert Struciński, rzecznik Straży Miejskiej przyznał, że jej funkcjonariusz nie wykazał się należytą starannością przy ustalaniu adresu właścicielki. Chodziło bowiem o osobę o podobnym imieniu. Za pomyłkę Straż Miejska przeprosi panią Marię.