https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Woda na polach zabiera roślinom tlen i pokarm

Lucyna Talaśka-Klich
Zastoiska wodne na polach zagrażają niektórym oziminom
Zastoiska wodne na polach zagrażają niektórym oziminom Lucyna Talaśka-Klich
Na niektórych polach w regionie jest tak mokro, że nie można ich uprawiać. Deszcz przeszkadza nawet w dokończeniu zbiorów np. kukurydzy i buraków.

- Kuzyn aż się popłakał, gdy mu się jego prawie nowy i drogi ciągnik na polu zaczął topić - opowiada gospodarz z pow. bydgoskiego. - Namęczyliśmy się, żeby go z błota wyciągnąć. To powinna być nauczka dla innych, żeby za wszelką cenę teraz na pola nie wjeżdżać. Szczególnie ciężkim sprzętem! Jest bardzo mokro, a np. na glebach gliniastych stoi woda, już nie wsiąka, bo deszczu było ostatnio za dużo.

Sprawdź też:**Opanować kapryśną rzekę, by nie czyniła szkód rolnikom**

- Do końca listopada spadło spadło w mojej okolicy średnio ponad 714 mm deszczu, zwykle było to ok. 400 mm - mówi Stanisław Kulwicki, rolnik z Borówna, koło Chełmna.

Problem ze zbiorami

- Część kukurydzy chyba już zostanie na polu, bo jest tak mokro, że nie można jej zebrać - przyznał rolnik z gminy Świekatowo (pow. świecki).

- Dużo kukurydzy zostało także w okolicach Chełmży - twierdzi rolnik z Borówna. - Ze zbiorem buraków cukrowych też jest w tym roku problem. Ciężkie maszyny nie dają rady z pracą w błotnistym gruncie.

- Niektórzy nie zebrali wszystkiego z pól z powodu bzdurnych rozporządzeń, które nie są dostosowane do zmieniającej się pogody - dodał Kulwicki. - No i na takich polach już niczego w tym roku nie posieją.

Strefa AGRO Kujawsko-Pomorskie także na Facebooku. Dołącz do nas

Gospodarze zwracają uwagę także na inny problem - niektóre oziminy stojące w wodzie zaczynają się przebarwiać:
Brakuje im tlenu, żółkną. Poza tym są mizerne, bo deszcz wypłukuje składniki pokarmowe.

Czekają na przymrozki

- Rzeczywiście niektórym oziminom już brakuje tlenu - mówi Marek Radzimierski z Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego, oddział w Przysieku. - Rośliny stojące w wodzie, próbują się ratować blokując pobieranie wody, ale w takiej sytuacji nie są w stanie pobierać także np. składników pokarmowych, tlenu. Najtrudniejsza sytuacja jest tam, gdzie gleby są ciężkie, nieprzepuszczające wody z utwardzonym podglebiem. Dlatego rolnicy czekają na przymrozki jak na zbawienie.

Zdaniem Bogdana Bąka, bydgoskiego synoptyka, w najbliższych dwóch tygodniach dominować będzie pogoda typowa dla tzw. szarugi jesiennej. Zachmurzone niebo, przelotne opady deszczu, czasami porywy wiatru.

A słupek rtęci będzie wskazywał głównie dodatnią temperaturę.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska