- Ludzie z PO jakiś czas temu rozmawiali ze mną. Odmówiłem. Dzisiejsza informacja jest bez sensu. Dwadzieścia lat temu też rozmawiałem z Niesiołowskim i dzisiaj też. To nic nie znaczy - komentuje pogłoski Wojciech Mojzesowicz. Poseł, który niedawno wystąpił z szeregów PiS, jest zdania, że informacja w Tvp.info to celowa prowokacja. - Ktoś coś nakręca. Jak będę chciał być w PO to sam wam powiem - mówi.
Wojciech Mojzesowicz odszedł z Prawa i Sprawiedliwości po tym, jak zamiast rekomendowanego przez region partii Kosmę Złotowskiego, na pierwszym miejscu listy do europarlamentu umieszczono turystę politycznego i tzw. spadochroniarza z PiS - Ryszarda Czarneckiego (ex-Samoobrona).