https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wojewoda unieważnił uchwałę. Radni chcą tę decyzję zaskarżyć

Opr. (FI)
- Trzeba pamiętać, że uchwała nie została przyjęta przez całą radę - przypominają Marek Słabiński i Andrzej Kieraj
- Trzeba pamiętać, że uchwała nie została przyjęta przez całą radę - przypominają Marek Słabiński i Andrzej Kieraj Dominik Fijałkowski
- Otrzymałem pismo od wojewody. Informuje, że 2 czerwca wydał rozstrzygnięcie nadzorcze unieważniające uchwałę Rady Miejskiej Inowrocławia podjętą podczas kwietniowej sesji. Oznacza to, że została ona usunięta z obrotu prawnego - informuje Marek Słabiński, radny opozycji (PiS).

Przypomnijmy. Rada Miejska Inowrocławia, głosami rządzącej koalicji (Porozumienie Samorządowe i Platforma Obywatelska) przyjęła w formie uchwały sprzeciw wobec zapowiadanych zmian prawa samorządowego w Polsce. Podczas sesji opozycja zwracała uwagę, że jest to zwykły polityczny apel. Przyjęcie go w formie uchwały łamie zapisy ustawy o samorządzie lokalnym i jest ingerencją w kompetencje należące do władz ustawodawczych państwa, czyli Sejmu RP i Senatu RP.

Opozycja zaskarżyła więc uchwałę do wojewody, zwracając uwagę, że dotyczy zdarzeń przyszłych, które w rzeczywistości nie nastąpiły, bo brak jakichkolwiek zmian w prawie samorządowym.

- Trzeba pamiętać, że uchwała nie została przyjęta przez całą radę, tylko przez grupę osób związanych z prezydentem miasta. Dokument miał dawać do ręki oręż do występowania z krytyką w całej Polsce. Dlatego opierając się na orzecznictwie WSA wystąpiliśmy do wojewody - mówił podczas wczorajszej konferencji prasowej Marek Słabiński.

W spotkaniu z dziennikarzami uczestniczył też Andrzej Kieraj, radny opozycji z ramienia SLD. Sojusz krytykowany był za wspólne z PiS działanie przeciw podejmowaniu uchwały. - Żeby nie było niedomówień. Występujemy wspólnie nie jako przedstawiciele partii politycznych, tylko jako radni opozycji - podkreślił reprezentant lewicy.

- Jesteśmy inowrocławianami i jesteśmy opozycją. Tworzymy w Radzie Miejskiej jedną grupę, która recenzuje postępowanie prezydenta miasta i koalicji - dodał Marek Słabiński.

Działanie zjednoczonej opozycji przyniosło skutek. Jak wspomnieliśmy na wstępnie, wojewoda uznał bowiem, że uchwała przeciw zmianom prawa samorządowego jest nieważna.

Zdaniem ratusza

Otrzymaliśmy stanowisko od służb prasowych ratusza. Treść poniżej.

"Nieprawdą jest, że to argumenty o łamaniu ustawy o samorządzie przyniosły efekt u wojewody, który unieważnił uchwałę Rady Miejskiej Inowrocławia sprzeciwiającej się łamaniu prawa w Polsce.

Władze Miasta Inowrocławia, wybrane przez mieszkańców, mają pełne prawo do wypowiadania się w sprawach dotyczących samorządu w Polsce, bowiem jesteśmy częścią Polski.

- Wszelkie zmiany prawa samorządowego wprowadzane przez rząd odnoszą negatywne skutki dla nas, jako mieszkańców Inowrocławia. Rządzący w Warszawie zabierają lub ograniczają kompetencje miast oraz gmin i sami chcą ze stolicy decydować o naszych lokalnych sprawach – na to nie będzie naszej zgody i nie będziemy milczeć – mówi prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza.

Dzięki samorządom wybieranym przez mieszkańców i lokalne władze miasta i gminy zmieniły się po 1999 r., przypominając już te z Europy Zachodniej.

Zwracamy uwagę, że do tej pory już kilkaset samorządów przyjęło identyczne w treści uchwały - Inowrocław nie jest jedyny.

Wyjątkowość tej sytuacji polega jedynie na tym, że tę uchwałę zaskarżają razem inowrocławski PiS i SLD oraz że uchyla ją Wojewoda Mikołaj Bogdanowicz z PiS, działając w interesie swojej partii, rządzącej w Warszawie, która chce również rządzić w samorządach, w których PiS przegrał w demokratycznych wyborach .

Decyzję wojewody odbieramy jako próbę zabierania prawa przedstawicielom mieszkańców do wypowiadania się w sprawach publicznych, co przypomina cenzurę i kneblowanie, niczym w państwach niedemokratycznych.

Mamy wątpliwości czy wojewoda w powyższej sprawie nie naruszył prawa więc niech o tym zadecyduje sąd".

Co na to Rada Miejska?

A oto notatka w sprawie od Rady Miejskiej Inowrocławia.

"Przypomnijmy, że półtora miesiąca temu Rada Miejska wyraziła sprzeciw wobec zapowiadanych zmian prawa samorządowego w Polsce. Sprzeciw dotyczył działań rządu wskazujących między innymi na zakusy decydowania o problemach Inowrocławia zza biurek w odległej Warszawie.

Ostatecznie rząd PiS wycofał się z części tych planów. Jednak niedawno wojewoda kujawsko-pomorski wydał tzw. rozstrzygnięcie nadzorcze, w którym tę uchwałę unieważnił.

- Próbuje się zamknąć usta nam, przedstawicielom mieszkańców Inowrocławia, a czyni się to w interesie swojego obozu politycznego – ocenia przewodniczący Rady Miejskiej Inowrocławia, Tomasz Marcinkowski.

Najprawdopodobniej na najbliższej sesji radni będą mogli głosować nad propozycją uchwały zaskarżającej decyzję wojewody".

Komentarze 20

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Nudy.

Tylko na to stać tych małych ludzików z tzw. opozycji zwanej też koalicją strachu :)

J
Ja

Dlaczego prezydent nie odpowiada na zarzuty radnego Kieraja?  Chyba Pan radny trafił w sedno.

c
chomiczek
W dniu 18.06.2017 o 09:47, Gość napisał:

Ale to prawda z tym nudzeniem.

 


Umrzeć z nudów ? Można. Rzeczywicie. Wtedy,gdy czyta się jedno i to samo. Te wszystkie peany pod adresem przewodniczącego,prezydenta i całej ich kliki. Podobnie jak nudna jest nagonka na opozycję. 

Rozumiem...Lato,gorąco,mózg się lasuje,myśleć się nie chce. Ale żeby tak bardzo przynudzać? 

G
Gość

Ale to prawda z tym nudzeniem.

b
bąk
W dniu 17.06.2017 o 15:10, Gość napisał:

W werbalnym pojedynku nie miałby szans :)Pewnie dlatego że by zasnął z nudów :)

 

Służba dyżurna na posterunku.

G
Gość
W dniu 17.06.2017 o 15:02, Aspazja napisał:

 Pan prezydent ma bardzo wybiórczą pamięć. Zapomina o wszystkim,co jest jemu niewygodne. Podobnie jest u niego ze słuchem. Słyszy to,co chce usłyszeć i interpretuje to po swojemu. Nieważne,że nie taki był sens wypowiedzi. Ważne,że może nagiąć ją do swoich potrzeb i otumanić ciemne masy,ślepo wierzące w każde jego słowo. Jeżeli zaś chodzi o napuszczanie mieszkańców miasta na Pana osobę,to przypuszczam,że prezydent wie,iż w werbalnym pojedynku nie miałby z Panem szans,dlatego posuwa się do nieczystych zachowań. Pokazując tym samym brak klasy. Żal.  

 

W werbalnym pojedynku nie miałby szans :)

Pewnie dlatego że by zasnął z nudów :)

A
Aspazja
W dniu 17.06.2017 o 13:54, Andrzej Kieraj napisał:

Zastanawiałem się długo i trudno mi znaleźć odpowiedź na zdawałoby się proste pytanie?! Dlaczego Pan kłamie, panie prezydencie Brejza mówiąc w stanowisku „Zdaniem ratusza”, iż cytuję: „Wyjątkowość tej sytuacji polega jedynie na tym, że tę uchwałę zaskarżają razem inowrocławski PiS i SLD oraz, że uchwala ją Wojewoda Mikołaj Bogdanowicz z PiS...” Tyle co wiem, to inowrocławska Instancja Powiatowa SLD nie zaskarżała tej uchwały. Na jakiej podstawie stawia Pan takie stwierdzenie publicznie? To zwykłe kłamstwo! Następna „prawda” w Pana wykonaniu to to, iż tylko PiS i SLD zaskarżyli tę uchwałę do Wojewody. A o radnych Nowego Inowrocławia to Pan Brejza zapomniał? A więc kolejne kłamstwo, bo w przeoczenie tego faktu nie wierzę. Gdzie jest moje stwierdzenie, iż występuję w imieniu SLD? Wręcz przeciwnie, podkreślam, iż występuję jako radny opozycji. Po co więc to prymitywne wręcz napuszczanie Mieszkańców miasta na mnie i na moich kolegów również. Pan Marek Słabiński nie jest też członkiem PiSu, o czym Pan doskonale wie. Ma pan Prezydent w swojej koalicji innych członków PiS jak i Solidarnej Polski, co jakoś Panu nie przeszkadza, tak samo jak i to, iż tylko dzięki głosom inowrocławskiej Lewicy został Pan wybrany Przewodniczącym Sejmiku Województwa Bydgoskiego. I na koniec! Znów cytat, tym razem pana Tomasa Marcinkowskiego- „Próbuje się zamknąć usta nam, przedstawicielom mieszkańców Inowrocławia, a czyni się to w interesie swojego obozu politycznego”. I kto to mówi? Toż to szczyt i Himalaje hipokryzji. Tę „demokrację po inowrocławsku” przerabiamy jako opozycja od 15 lat. A zamykanie ust radnym opozycji to od 11 lat Pana specjalność panie Marcinkowski.Mane, tekel, fares. Andrzej Kieraj

 


Pan prezydent ma bardzo wybiórczą pamięć. Zapomina o wszystkim,co jest jemu niewygodne. Podobnie jest u niego ze słuchem. Słyszy to,co chce usłyszeć i interpretuje to po swojemu. Nieważne,że nie taki był sens wypowiedzi. Ważne,że może nagiąć ją do swoich potrzeb i otumanić ciemne masy,ślepo wierzące w każde jego słowo. Jeżeli zaś chodzi o napuszczanie mieszkańców miasta na Pana osobę,to przypuszczam,że prezydent wie,iż w werbalnym pojedynku nie miałby z Panem szans,dlatego posuwa się do nieczystych zachowań. Pokazując tym samym brak klasy. Żal. 

G
Gość
Pan TM to osobny temat na powieść z cyklu "kim jestem". Biznesmen i związkowiec, koalicjant PO i "misiewicz" w pisowskiej Kruszwicy.itd.itp.
A
Andrzej Kieraj

Zastanawiałem się długo i trudno mi znaleźć odpowiedź na zdawałoby się proste pytanie?! Dlaczego Pan kłamie, panie prezydencie Brejza mówiąc w stanowisku „Zdaniem ratusza”, iż cytuję: „Wyjątkowość tej sytuacji polega jedynie na tym, że tę uchwałę zaskarżają razem inowrocławski PiS i SLD oraz, że uchwala ją Wojewoda Mikołaj Bogdanowicz z PiS...” Tyle co wiem, to inowrocławska Instancja Powiatowa SLD nie zaskarżała tej uchwały. Na jakiej podstawie stawia Pan takie stwierdzenie publicznie? To zwykłe kłamstwo! Następna „prawda” w Pana wykonaniu to to, iż tylko PiS i SLD zaskarżyli tę uchwałę do Wojewody. A o radnych Nowego Inowrocławia to Pan Brejza zapomniał? A więc kolejne kłamstwo, bo w przeoczenie tego faktu nie wierzę. Gdzie jest moje stwierdzenie, iż występuję w imieniu SLD? Wręcz przeciwnie, podkreślam, iż występuję jako radny opozycji. Po co więc to prymitywne wręcz napuszczanie Mieszkańców miasta na mnie i na moich kolegów również. Pan Marek Słabiński nie jest też członkiem PiSu, o czym Pan doskonale wie. Ma pan Prezydent w swojej koalicji innych członków PiS jak i Solidarnej Polski, co jakoś Panu nie przeszkadza, tak samo jak i to, iż tylko dzięki głosom inowrocławskiej Lewicy został Pan wybrany Przewodniczącym Sejmiku Województwa Bydgoskiego. I na koniec! Znów cytat, tym razem pana Tomasa Marcinkowskiego- „Próbuje się zamknąć usta nam, przedstawicielom mieszkańców Inowrocławia, a czyni się to w interesie swojego obozu politycznego”. I kto to mówi? Toż to szczyt i Himalaje hipokryzji. Tę „demokrację po inowrocławsku” przerabiamy jako opozycja od 15 lat. A zamykanie ust radnym opozycji to od 11 lat Pana specjalność panie Marcinkowski.

Mane, tekel, fares.

 

Andrzej Kieraj

 

G
Gość
W dniu 17.06.2017 o 09:40, Fornal napisał:

Gościu , ty to masz łeb! Starej chabety. Hahahaha

 

Myślę że stare chabety to właśnie przewodniczący uspokaja :)

F
Fornal
W dniu 16.06.2017 o 22:35, Gość napisał:

Jeśli przewodniczący na sesji czasem prosi kogoś o milczenie to czyni to raczej w interesie ogółu.Bełkotu dwóch typów ciągle się czepiających nie mogą słuchać nawet ich kumple.

 

Gościu , ty to masz łeb! Starej chabety. Hahahaha

G
Gość

Jeśli przewodniczący na sesji czasem prosi kogoś o milczenie to czyni to raczej w interesie ogółu.

Bełkotu dwóch typów ciągle się czepiających nie mogą słuchać nawet ich kumple.

z
znachor
W dniu 15.06.2017 o 11:56, dobra zmiana napisał:

Zawsze głosowałem w wyborach samorządowych czy do Parlamentu ja i moja rodzina na SLD. Wstyd mi obecnie, że SLD w Inowrocławiu związało się z PiS który na każdym kroku niszczy kraj.SLD już nie macie poparcia. 

 


To postawiłeś na złego konia. Teraz jak już ci tak wstyd to zanim wyjdziesz na ulicę załóż na łeb worek po cemencie. A dziury na oczy sobie wytnij żebyś w co nie przywalił i znowu coś ci się w głowę stanie.

m
mycha

Takie pytanie do Pana Marcinkowskiego.

 Jak to co pan mówi ma się do tego,co pan czyni?

 I jeszcze jedno,mowi pan o zamykaniu ust,ale to chyba działa w drugą stronę. To pan i jemu podobni zamykacie usta opozycji. Ciekawe dlaczego. Jakiej prawdy pan się boi?

a
ala
W dniu 15.06.2017 o 12:37, Gość napisał:

Katolik na forum nie na procesji? Zakłamanie pis

Platfus nie na ramadanie na granicy niemieckiej? Zakłamanie POtworne

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska