Przypomnijmy, wójt uzyskał absolutorium, ale ...zabrakło jednego głosu radnego do wotum zaufania.
Głosowanie było jeszcze przed wakacjami. Za wotum było siedem osób, ale czterech radnych wstrzymało się od głosu. Zabrakło bezwzględnej, wymaganej prawnie większości, czyli głosów ośmiu radnych.
Wójt podkreśla, że uchwała nie jest poparta uzasadnieniem, a to wymóg formalny.
Ocenia, że wstrzymujący się nie mieli argumentów, a sądy administracyjne uchylały już uchwały bez uzasadnienia.
- Skierowałem sprawę do sprawdzenia do sądu administracyjnego - mówi wójt Radosław Januszewski. - Powziąłem wątpliwości, dlatego zgodnie z procedurą wystosowałem skargę. Ale ja się na nikogo nie skarżę, tylko daję do zweryfikowania. Sąd zadecyduje. Nie chcę wyrokować, co będzie. Uszanuję wyrok taki, jaki będzie.
Kiedy WSA rozstrzygnie, czy uchwała o nieudzieleniu wotum zaufania jest wadliwa prawnie czy też nie? Termin jeszcze nie został ustalony, ale można się spodziewać, że sprawa ruszy jesienią.
