Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojska są już w mieście, czyli torunianie bronią mostu

Kamila Mróz
fot. Lech Kamiński
W sobotę miasto odparło atak Austriaków, którzy próbowali sforsować Wisłę.

Toruń stolicą Polski

KOMENTARZ

KOMENTARZ

Bardzo dobrze, że Uniwersytet Mikołaja Kopernika otwiera się i wspólnie z miastem co roku przygotowuje Festiwal Nauki i Sztuki. Nie sposób nie docenić zorganizowania 170 imprez. Coraz częściej słychać jednak głosy, że festiwalowi przydałby się lifting. Przyszłoroczny, bo jubileuszowy, jest ku temu doskonałą okazją.

Jest rok 1809. Miasto na kilkanaście dni staje się nieformalną stolicą Polski, ale potem mieszkańcy muszą zmierzyć się z wojskiem. Inscenizacja tego, co działo się 200 lat temu i tego, co mogło, choć faktycznie wówczas się nie wydarzyło, była plenerową atrakcją tegorocznego Festiwalu Nauki i Sztuki.

Na dziedzińcu Ratusza obradował rząd Księstwa Warszawskiego. Jacek Misztal, na co dzień doktorant na UMK, a na specjalną okazję minister Księstwa Warszawskiego mówił "Gazecie Pomorskiej" (która powstanie dopiero 140 lat później): - Mamy ciężką sytuację polityczną. Austriacy ośmielili się złamać podpisany z nami rozejm i zaatakować granice naszego państwa. Dlatego też rząd będzie musiał podjąć ważkie decyzje w dziedzinie militarnej, ogłosić pobór, wyposażyć wojsko i przygotować je do obrony naszej ojczyzny.

Do Torunia przyjechał ks. Józef Poniatowski i z balkonu Ratusza nawoływał: - Pan nasz i władca, Fryderyk August, Król Saski i Książę Warszawski wydał odezwę do poddanych swych z wieścią arcyważną: mamy wojnę! Wiarołomni Austriacy złamali traktaty zawarte w 1805 roku z najjaśniejszym Cesarzem Napoleonem i wkroczyli do Bawarii, inni zaś z arcyksięciem Fryderykiem, przekroczyli 15 kwietnia granicę naszego Księstwa.

Do Torunia ściągali rekruci, a obywatele mogli zobaczyć, jak się ich musztruje. Pod tym względem wyróżniali się Prusacy, znosząc wszystkie kary i obelgi, które serwował im "starszy sierżant" Krzysztof Kucharski.

- W tej armii podoficerowie traktowali żołnierzy, jak bydło. Szczególnie, że składała się ona z ludzi z calej Europy - coś w rodzaju legii cudzoziemskiej. Zbrodniarze byli tutaj chronieni. Akurat my odtwarzamy regiment, który w połowie składał się z Polaków - mówił nam.

Czarne chmury zawisły nad miastem, gdy Austriacy napadli z zaskoczenia i wzięli przedmoście na lewym brzegu Wisły. Tym samym most został zagrożony. Potężne armaty na szczęście przepędziły wroga.

Z wdzięczności za gościnę Rada Stanu ustanowiła, aby w Toruniu postawić pomnik jego najznamienitszego mieszkańca Mikołaja Kopernika. Rozpoczęto nawet zbiórkę pieniędzy, ale ostatecznie ... postawiono go w Warszawie. Nasz pochodzi z 1853 roku.

Wydarzeniom sobotnim przyglądał się pan Tadeusz z Zielonej Góry. - Jestem tutaj właściwie przypadkiem. Dobre jest to, co przypomina dawne dzieje. Natomiast sceneria, czyli remont ulicy (Szerokiej - przyp. red.) trochę utrudnia zrozumienie tego wszystkiego. Bo zamiast tego, co chciałbym usłyszeć, słyszę warkot maszyn.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska