- Śledztwo jest w toku i dotyczy m.in. byłego sędziego Wojskowego Sądu Garnizonowego pułkownika rezerwy Sławomira L. - informuje ppłk Zbigniew Rzepa, rzecznik prasowy Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. - Byłemu prezesowi sądu zarzucamy przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowych i przywłaszczenia powierzonego mienia.
Z przedstawionych informacji wynika, że kierownik sekretariatu bydgoskiego sądu wojskowego chorąży rezerwy Ireneusz K. przedstawiał szefowi - prezesowi sądu - różne dokumenty do podpisania. Śledczych zainteresowały faktury za luksusowe wieczne pióra, długopisy, teczki i organizery, których sąd wojskowy kupił między majem 1998 a lipcem 1999 za ponad 79 tysięcy złotych.
- Prezes sądu, jak dowódca jednostki, zatwierdzał faktury, ale pióra nie trafiały do sądu, a do osób prywatnych i wojskowych - dodaje ppłk Rzepa. - Nie mogę mówić o szczegółach, gdyż śledztwo trwa.