Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojskowi poćwiczą śpiewanie lub odpytają z hymnu

Roman Laudański
Pismo nie czyni cudów, ale nic się nie stało, że ono powstało i przypomina żołnierzom o zasadach - dodaje ppłk Chmiel
Pismo nie czyni cudów, ale nic się nie stało, że ono powstało i przypomina żołnierzom o zasadach - dodaje ppłk Chmiel Fot. adam wojnar
Cztery zwrotki hymnu państwowego do nauczenia na pamięć i przypomnienie, komu wojsko może oddawać honory.

Przez media przetacza się właśnie informacja, że gen. bryg. Dariusz Łukowski, szef bydgoskiego Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych, wydał rozkaz nauki hymnu państwowego i Pieśni Reprezentacyjnej Wojska Polskiego oraz przypomniał o zasadach oddawania honorów wojskowych zgodnych z regulaminem musztry. Od razu pojawiły się medialne sugestie, że oddawanie honorów związane jest z osobą Bartłomieja Misiewicza, rzecznika MON, który na jednej z patriotycznych imprez witany był przez wojsko z honorami ministra. A co do hymnu państwowego, to przypatrzmy się kolejnym miesięcznicom PiS, by się przekonać, ile zwrotek (dużo!) znają uczestnicy.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

- To wykonanie rozkazu wyższego przełożonego - dowódcy generalnego - przypomina ppłk Marek Chmiel, rzecznik prasowy Inspektoratu Wparcia Sił Zbrojnych w Bydgoszczy. - Pismo dotyczy pododdziałów reprezentujących wojsko na uroczystościach patriotyczno-religijnych. To nie jest rozkaz, jak nazywają to media, a pismo przypominające o tym, żeby żołnierze biorący udział w uroczystościach znali cztery zwrotki hymnu państwowego i Pieśń Reprezentacyjną Wojska Polskiego, która różni się nieco od pieśni „My, pierwsza brygada”. Stąd w piśmie teksty. Szef Inspektoratu Wsparcia zwrócił też uwagę podległym jednostkom, by wszystkie elementy uroczystości traktować zgodnie z przepisami o ochronie godła i barw narodowych.

Podstawą pisma było przekonanie, że nauka hymnu i pieśni jest normalnym elementem szkolenia żołnierza. Pismo przypominające jest dla dowódców. Nie nakazujemy formy, w jakiej ma być sprawdzana znajomość hymnu i pieśni. W wojsku obowiązuje zasada, że to dowódca powinien decydować, w jaki sposób przeprowadzi działanie. Efekt finalny ma być taki, że dostaniemy meldunki, iż zadanie zostało zrealizowane. To dowódcy pododdziałów zdecydują, czy będą odpytywali żołnierzy, czy razem z nimi będą ćwiczyli śpiewanie. Przed wysłaniem żołnierzy na imprezę patriotyczno-religijną dowódca będzie musiał sprawdzić, czy jego żołnierze znają cztery zwrotki hymnu i Pieśń Reprezentacyjną Wojska Polskiego.

Ppłk Chmiel przypomina, że regulamin ogólny, regulamin musztry i ceremoniał wojskowy określają zasady oddawania honorów. - Salutuję też z szacunku dla profesora idącego po drugiej stronie ulicy, takich sytuacji regulamin nie precyzuje, ale nikt mi nie zabroni oddać należnej mu czci, dlatego że był moim profesorem - komentuje rzecznik inspektoratu.

Ppłk Chmiel dodaje też, że w piśmie, które się pojawiło w mediach, znalazły się sformułowania związane z wojskowym językiem, takie jak np. „polecam zrealizować”. - Żołnierze są obyci z tym językiem, a dla środowiska cywilnego może to brzmieć jak rozkaz, a to pismo nim nie było.

- Pismo nie czyni cudów, ale nic się nie stało, że ono powstało i przypomina żołnierzom o zasadach zachowania - dodaje ppłk Chmiel. - Uważamy, że znajomość hymnu państwowego i Pieśni Reprezentacyjnej Wojska Polskiego jest wychowaniem patriotycznym.

Pogoda na dzień (05.02.2017)  | KUJAWSKO-POMORSKIE
Źródło: TVN Meteo Active/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska