https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wolszczan bez Nobla z fizyki

Kamila Mróz
Prof. Aleksander Wolszczan
Prof. Aleksander Wolszczan Fot. Archiwum
Prof. Aleksander Wolszczan w rozmowie z nami mówił: - Nie ma się czym ekscytować.

Prof. Aleksander Wolszczan jest pracownikiem Uniwersytetu Mikołaja Kopernika i Torunianinem XX wieku. Ekscytacja więc nas nie ominęła, tym bardziej że do tej pory Nagrodę Nobla przyznano tylko kilku Polakom.

On był pierwszy

O Noblu dla Wolszczana - odkrywcy pierwszych planet pozasłonecznych wspomina się od kilku lat. W 1991 roku odkrył on trzy planety krążące wokół Pulsara. Po kilku latach, wraz z prof. Maciejem Konackim z Centrum Astronomicznego PAN, znalazł tam czwartą planetę. Dziś już wiadomo, że w Kosmosie takich układów mamy więcej.

Latem w rozmowie z "Pomorską" na pytanie - czy drażnią go pytania o Nobla prof. Wolszczan odpowiedział:

- Właściwie już nie. Jest dla mnie zrozumiałe, że tego rodzaju oczekiwanie istnieje, ale mam zawsze taką samą odpowiedź: to nie jest problem, który mi spędza sen z oczu. Bo różnie może być. Wiadomo, że procedura noblowska jest długa, a wyniki dość nieprzewidywalne, więc nie ma się czym ekscytować.

Prof. Włodzimierz Jaskólski, dyrektor Instytutu Fizyki UMK mówi: - Oczywiście chcieliśmy, żeby nagroda przypadła naszemu "kandydatowi". Choć do Nobli nie ma nominacji, media podają tylko nazwiska faworytów. Zawsze jest wielu, którym się ta nagroda należy, a tylko nieliczni ją otrzymują. Poza tym nazwisko Wolszczana w kontekście Nobla pojawiało się już wcześniej i być może pojawi się też w przyszłości.

Tegoroczną Nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki podzielono pomiędzy Amerykanina japońskiego pochodzenia Yoichiro Nambu oraz Makoto Kobayasiego i Toshihidę Maskawa z Japonii. Prace laureatów dotyczą budowy materii i całego Wszechświata (na końcu prof. Dariusz Chruśnicki z Instytutu Fizyki UMK wyjaśnia nam o co dokładnie chodzi).

Czekamy dalej

Prof. Maciej Mikołajewski z Centrum Astronomii UMK w ten sposób skomentował dla nas werdykt akademii: - Jest jak najbardziej słuszny. Gdy padło pierwsze nazwisko, dla ludzi znających temat stało się jasne, że tym razem astronomowie muszą poczekać, bo nagroda trafiła do fizyków. To ciekawa nagroda, która pokazuje, że nawet najbardziej współczesna fizyka, być może zrozumiała zaledwie dla kilkuset ludzi na świecie, zahacza o astronomię. Prace laureatów wyjaśniają, dlaczego nasz świat zbudowany jest z materii, a nie antymaterii. Niedawno były dwie serie nagród dla astronomów i myślę, może trzeba poczekać na następną. Jeśli w przyszłym roku, Międzynarodowym Roku Astronomii, zdarzyłaby się nagroda za układy pozasłoneczne, to nie wyobrażam sobie, żeby nasz kolega prof. Aleksander Wolszczan jej nie dostał. Czekamy więc dalej.

Tym bardziej że odkrycie prof. Wolszczana jest przyrównywane do odkrycia Kopernika. W 1998 roku słynny astronom trafił na listę dwudziestu pięciu odkrywców wszech czasów, opublikowaną przez miesięcznik "Astronomy". Rok później prestiżowe "Nature" jego odkrycie uznało za jedno z piętnastu najbardziej fundamentalnych dla nauki - obok prac Einsteina i Roentgena. Niestety, niedawno ujawniono, że Wolszczan współpracował z SB. "Zgodziłem się na to nieopatrznie", "nikomu krzywdy nie zrobiłem" - zapewniał profesor.

ZA CO JEST TA NAGRODA?

Wyjaśnia to specjalnie dla "Pomorskiej" prof. Dariusz Chruściński z Instytutu Fizyki UMK:
- Odkrycie, za które w tym roku Akademia Noblowska przyznała swoją nagrodę dotyczy mikroświata, czyli świata bardzo małych obiektów, tworzących atomy. Okazuje się, że w ich opisie fundamentalną rolę odgrywają pewne symetrie. Wszyscy w życiu mamy do czynienia z symetriami. Intuicyjnie widzimy, że kula jest bardziej symetryczna niż jajko. Inny przykład to lustro - pewne obiekty odbite w lustrze wyglądają tak samo, jak pierwotnie, a inne nie. Symetria związana z odbiciami w lustrze odgrywa ważną rolę w fizyce. Przez lata uważano, że gdybyśmy odbili w nim cały świat, to oba światy - ten pierwotny i ten odbity - byłyby nierozróżnialne; że wszystkie procesy przebiegałyby w nich tak samo. Tak jednak nie jest. Odkrycia wczorajszych noblistów dotyczą właśnie badania takich złamanych symetrii, czyli symetrii, które nie obowiązują; Zaproponowali oni pewien model, opisujący takie złamane symetrie w fizyce mikroświata.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska