Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Woodstock 2010. Owsiak: dajcie czadu i krwi!

Dominika Kiss-Orska
Z Bydgoszczy do Kostrzyna - "tylko” 7 godzin w pełnym pociągu. A potem 3 dni zabawy i...
Z Bydgoszczy do Kostrzyna - "tylko” 7 godzin w pełnym pociągu. A potem 3 dni zabawy i... fot. Adam Zaszkowski
Niestraszne im kolejki do sanitariatów. Niektórzy nie wiedzą nawet, kto wystąpi na festiwalu w Kostrzynie nad Odrą. Młodzi na Woodstock jadą po to, by dobrze się zabawić.

20-letnia Kornelia z Gawrońca pod Świeciem jedzie na festiwal, by więcej czasu spędzić ze swoim chłopakiem Andrzejem. Ten zaś wybrał Woodstock, bo impreza jest za darmo. - Nie mam kasy na koncerty biletowane - tłumaczy. Na pytanie, które zespoły chce zobaczyć najbardziej, odpowiada: - W sumie nie wiem nawet, kto będzie tam grał. Chcę się po prostu dobrze zabawić.

Jak większość

Parę spotykamy na dworcu głównym PKP w Bydgoszczy tuż przed odjazdem specjalnego pociągu w kierunku Kostrzyna nad Odrą. Po peronie kręcą się "kolorowe ptaki" - młodzież w irokezach, dredach, barwnych koszulach. Wielu młodych ludzi w jednej dłoni trzyma komórkę, w drugiej butlę z piwem. Obok "kolorowych" - granatowi pracownicy PKP. Są cierpliwi i wyrozumiali. - Sam bym pojechał, gdybym był trochę młodszy - wyznaje nam po cichu jeden z konduktorów.
Do Kornelii i Andrzeja podbiega trójka znajomych. Zdenerwowani krzyczą: - A wy nie zajęliście jeszcze miejsc? Dziewczyna odpowiada spokojnie: - Kaśka jedzie z Włocławka i trzyma nam przedział. Cztery wagony z jej pociągu podłączą do naszego - tłumaczy.

Nie myjemy się

Uspokojeni chłopcy mogą teraz przez chwilę porozmawiać z nami. Czy czują już festiwalową atmosferę? - Jeszcze nie - odpowiada 26-letni Maciej z Bydgoszczy. - Poczuję wraz z pierwszym łykiem piwa. Jego kolega Witek dodaje: - Nie mamy żadnych narkotyków, tylko kilka winek w plecaku. Chcemy się dobrze bawić i mieć co wspominać.
W nocy 19-latka wypadła z pociągu jadącego na Woodstock i i złamała rękę. - Pewnie była pijana. Trzeba uważać - mówi 29-letni Kacper, który chce zobaczyć dwa zespoły. - Papa Roach i Life of Agony. To moi idole.
Pytamy dyskretnie Kornelię, czy nie przerażają jej warunki sanitarne na festiwalu. Odpowiada, śmiejąc się: - W sumie nie! Maciek, który podsłuchał nasze pytanie, dodał: - Pięć dni bez mycia jeszcze nikomu nie zaszkodziły.

Polski Woodstock to także wielka akcja oddawania krwi. Wczoraj od rana przed specjalnym namiotem ustawiały się kolejki chętnych.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska