Jak dodaje Łukasz Betański, lecznica grudziądzka zwiększyła częstotliwość odbioru odpadów. - Ponadto poszukuje nowych odbiorców odpadów również poza województwem o ile uzyska niezbędną zgodę Urzędu Marszałkowskiego - zaznacza rzecznik prasowy wojewódzkiego Sanepidu.
To na razie wstępne ustalenia Sanepidu, gdyż nadal trwa postępowanie administracyjne w tej sprawie i inspektorzy oczekują na dodatkowe informacje dotyczące odpadów "covidowych".
O tej sytuacji także rozmawiano podczas sesji Rady Miejskiej Grudziądza. Dopytywał m.in. radny Koalicji Obywatelskiej, Krzysztof Pokora: - Jak wygląda sytuacja z wytwarzanymi skażonymi odpadami medycznymi i ich odbiorem do spalarni? I co jeśli obecna firma nie będzie zainteresowana podjęciem dalszej współpracy po wygaśnięciu umowy?
Maciej Hoppe, dyrektor szpitala w Grudziądzu odpowiada: - Spalarnia odpadów medycznych, to temat bardzo drażliwy. W tej chwili jedyny w województwie zakład utylizacji odpadów medycznych znajduje się przy Centrum Onkologii w Bydgoszczy. Jeśli chodzi o naszą współpracę, to relacje są bardzo poprawne gdyż spłaciliśmy dużą część zobowiązań dlatego, że zaszła taka potrzeba i musieliśmy już rozliczyć. Było to pół miliona złotych z miliona zaległości, a więc połowa. Teraz też zwiększono częstotliwość wywozu śmieci. O ile przed pandemią odbierano dwa razy w tygodniu, o tyle teraz - codziennie. Ilość wytwarzanych śmieci jest tak ogromna, że obawiamy że nadal trudno będzie z nią uporać. Zorganizowaliśmy teren odpowiednio wygrodzony, oznaczony.
Jak przypomina dyrektor Hoppe, szpital miał własna spalarnię, która powstała po 2000 roku ale działała krótko, bo zmieniły się zasady i dyrektywy UE związane z ekologią. I obiekt został zamknięty. - Niemniej mamy możliwości zorganizowania spalarni na bazie kotłowni. To projekt który rozważamy. Jednak jego realizacja musiałaby nastąpić ze środków zewnętrznych - mówi Maciej Hoppe.
Dyrektor Hoppe zapewnił, że bydgoska spalarnia odpadów nie zamierza kończyć współpracy ze szpitalem w Grudziądzu. - Jesteśmy dużym kontrahentem i myślę, że nie opłacałoby się rezygnować ze współpracy z nami.
Kontrolę w sprawie zalegających hałd śmieci "covidowych" przeprowadził też Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Czekamy na wnioski pokontrolne.
Hałdy "covidowych" śmieci pod szpitalem w Grudziądzu! Dlacze...
