Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera ze śmieciami "covidowymi" pod szpitalem w Grudziądzu. Lecznica zalega firmie z płatnościami [NOWE INFORMACJE]

Aleksandra Pasis
Aleksandra Pasis
Hałdy "covidowych" śmieci leżą pod szpitalem w Grudziądzu gdzie są leczeni pacjenci zarażeni koronawirusem.
Hałdy "covidowych" śmieci leżą pod szpitalem w Grudziądzu gdzie są leczeni pacjenci zarażeni koronawirusem. Nadesłane/Adrian Szczodrowski
O hałdach skażonych odpadów medycznych zalegających pod szpitalem w Grudziądzu pisaliśmy we wtorek, 17 listopada. Lecznica tłumaczyła sytuację tym, że spalarni brakuje mocy przerobowych w związku z ogromną ilością generowanych śmieci ze szpitali w całym regionie. Tymczasem kierownik spalarni odpadów w rozmowie z "Pomorską" przyznaje, że grudziądzka lecznica zalega ... z płatnościami na bagatela... 800 tys. zł!

Grudziądzki szpital ma podpisaną umowę z Zakładem Utylizacji Odpadów Medycznych przy Centrum Onkologii w Bydgoszczy. - My z zapisów wywiązujemy się i odbieramy odpady trzy razy w tygodniu - podkreśla Tomasz Kasiorek, kierownik ZUOM. - Rozumiejąc też sytuację postanowiliśmy pomóc i w tym tygodniu pięć razy odbierzemy odpady ze szpitala w Grudziądzu, a w przyszłym planujemy cztery razy.

Postawa przedstawicieli Zakładu Utylizacji Odpadów Medycznych z Bydgoszczy jest tym bardziej imponująca, gdyż jak się okazuje - czego w rozmowie z "Pomorską" nie przyznały władze szpitala w Grudziądza - lecznica zalega z płatnościami za odbiór i utylizację śmieci. I to bagatela na... około 800 tys. zł. - Od początku roku nie została uregulowana żadna faktura - mówi Tomasz Kasiorek.

Wcześniejsze płatności - jak przyznaje ZUOM - były regulowane tylko po tym, jak sprawy były kierowane do sądu. - Nigdy dobrowolnie, tylko roszczeń dochodziliśmy na drodze sądowej - dodaje kierownik bydgoskiego Zakładu. - Chcielibyśmy, aby szpital wykazał jakikolwiek gest i choć coś nam zapłacił. My pomagamy, zwiększamy częstotliwość odbioru odpadów więc dobrze byłoby gdyby szpital też wykazał dobrą wolę i uregulował płatności.

Tomasz Kasiorek jednocześnie podkreśla, że problem z generowaniem znacznie większej ilości odpadów medycznych jest duży. - Zauważamy wzrost o 100 - 200 procent we wszystkich szpitalach - dzieli się spostrzeżeniami kierownik ZUOM w Bydgoszczy. - Poza tym mamy też telefony ze szpitali spoza naszego województwa o możliwości współpracy.

Zakładu Utylizacji Odpadów Medycznych z Bydgoszczy ze szpitalem w Grudziądzu ma podpisaną umowę do 25 lutego 2021 roku.

Pod lupą "Sanepidu"

Sprawą zalegających gór odpadów "covidowych" przy lecznicy w Grudziądzu także zajmuje się Sanepid. - Powiatowy Inspektor Sanitarny w Grudziądzu wszczął postępowanie administracyjne w tej sprawie. Obecnie czekamy na pisemne wyjaśnienia - poinformował Łukasz Betański, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Bydgoszczy.

Odpady "covidowe" ze szpitala w Grudziądzu są odbierane trzy razy w tygodniu. Trafiają do spalarni w Bydgoszczy. Jak się okazuje, szpital generuje ich znacznie więcej niż moce przerobowe spalarni.

Hałdy "covidowych" śmieci pod szpitalem w Grudziądzu! Dlacze...

Także jeden z mieszkańców Grudziądza, Adrian Szczodrowski który sfotografował i przysłał m.in. do redakcji "Pomorskiej" hałdy skażonych śmieci, złożył zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu
mieszkańców miasta i powiatu przez szpital i prezydenta, Macieja Glamowskiego.

W uzasadnieniu czytamy m.in. " (...) przed budynkami szpitala były cztery hałdy zmieszanych odpadów medycznych i niemedycznych, częściowo przykryte plandekami. Część worków była otwarta. Bez najmniejszego problemu i zainteresowania pracowników szpitala mogłem podejść do odpadów i wykonać zdjęcia. (...)"

Adrian Szczodrowski w zawiadomieniu podnosi, że złamane zostały przepisy rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie sposobu postępowania z odpadami medycznymi z października 2017 roku. I podaje zakresy. M.in.:

  • część odpadów leży ponad 72 godziny bez jakiegokolwiek zabezpieczenia bez zachowania odpowiednich środków ostrożności
  • odpady leżą ponad 72 godziny na otwartej przestrzeni w jednym i tym samym miejscu
  • odpady nie są oznakowane
  • odpady przechowywane są na otwartej przestrzeni, w niekontrolowanej temperaturze, bez zabezpieczenia przed dostępem osób nieupoważnionych, nie są zabezpieczone przed dostępem owadów, gryzoni oraz innych zwierząt, przy czym okoliczny las jest miejscem zamieszkania kilku gatunków dzikich zwierząt.

Z kolei prezydentowi Glamowskiemu, Adrian Szczodrowski "wypomina" w uzasadnieniu zawiadomienia do prokuratury, że wydał polecenie dostarczenia do szpitala kontenera na odpady medyczne, który okazał się być zwykłym kontenerem stalowym, a co za tym idzie nie spełnia wymogów przepisów prawa dla tego rodzaju śmieci.

Przypomnijmy, że władze lecznicy miały wydać dyspozycję, aby teren gdzie są składowane śmieci został ogrodzony, aby nikt postronny już nie mógł się tam dostać.

Kontaktowaliśmy się ze szpitalem, z prośbą o komentarz. Udało się tylko potwierdzić, że lecznica faktycznie ma zaległości w płatnościach wobec ZUOM [przyp. red. podobnie jak w stosunku do wielu innych kontrahentów], jednak nadal czekamy na szczegółowe wyjaśnienia tej sprawy. Gdy otrzymamy stanowisko szpitala, będziemy je publikować.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska