W piątek dyżurny policji w Lipnie otrzymał zgłoszenie o kradzieży portfela w którym było ponad 300 zł.
- Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że przyszedł do niego mężczyzna z prośbą o wykonanie drobnej usługi i gdy on w tej sprawie wszedł na chwilę do warsztatu, "tajemniczy klient" zniknął wraz z leżącym na wierzchu portfelem - informuje asp. szt. Anna Kozłowska z KPP w Lipnie.
Przeczytaj także:Brodnica. Ukradł kilka par butów i marynarkę
Poszukiwany mężczyzna wpadł w ręce jednego z patroli na terenie Lipna. W chwili zatrzymania 47-letni mieszkaniec miasta był pijany (miał ponad 3 promile alkoholu). Trafił za kratki policyjnej celi.
W sobotę przyznał się i usłyszał zarzuty kradzieży. Skradzione pieniądze zdążył wydać głównie na alkohol. Teraz odpowie za to przed sądem.
Czytaj e-wydanie »