Wczoraj kilka minut po godz. 17 policjanci ruchu drogowego brodnickiej komendy pełniąc służbę na terenie miasta, dokonywali pomiaru prędkości pojazdów przy ul. Sikorskiego.
- Funkcjonariusze namierzyli kierowcę forda focusa, który przekroczył dozwoloną prędkość o 25 km na godz. - podaje mł.asp.Agnieszka Łukaszewska, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Brodnicy. - Mundurowi dali znać kierowcy, by zatrzymał się w związku z popełnionym wykroczeniem. Ten jednak zbagatelizował sygnał policjantów i odjechał.
Czytaj: Łapówka dla policjanta - osiem lat więzienia
Funkcjonariusze ruszyli za oddalającym się pojazdem. - Po przejechaniu kilkuset metrów focus zatrzymał się w lesie.
- Mężczyzna nie reagował na polecenia policjantów i próbował oddalić się pieszo. Funkcjonariusze byli jednak szybsi. Zatrzymali uciekiniera. Jak się okazało, powodem zachowania 27-latka było to, że mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, a także nie miał przy sobie ani dowodu rejestracyjnego ani obowiązkowego ubezpieczenia OC - dodaje Łukaszewska.
Mężczyzna został poinformowany, że zostanie ukarany mandatem karnym w wysokości 1000 zł, a z uwagi na to, że nie miał prawa jazdy i nie mógł poruszać się dalej samochodem, auto zostanie odholowane na parking strzeżony.
- 27-latek w zamian za odstąpienie od czynności służbowych wyjął 100 złotych i położył w radiowozie - dowiedzieliśmy się od oficer prasowej. - Funkcjonariusze poinformowali kierowcę, że właśnie popełnił przestępstwo i zostaje zatrzymany.
Mężczyzna trafił do policyjnej celi. Dzisiaj zostanie on przesłuchany.
Czytaj e-wydanie »