Uroczyste odsłonięcie tablicy upamiętniającej ppor. Leszka Białego
Po skandalicznej kradzieży mosiężnych tablic w listopadzie 2012 r. na głaz wróciły tablice i podobizna ppor. Leszka Białego, ps. "Jakub".
W uroczystości, którą poprzedziło nadzwyczajne posiedzenie Miejskiego Komitetu Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa wzięli udział bliscy szefa łączności Okręgu Pomorskiego AK - siostrzenica Joanna Szynkielewska z mężem i siostrzeniec Piotr Podobiński z żoną. - W czasie wojny cała rodzina Białych zaangażowana była w konspirację, a jednak wszyscy przeżyli. Wujek zginął w końcówce okupacji, ale nie z rąk Niemców tylko swoich - mówiła pani Joanna, córka Zuzanny, ostatniej, żyjącej siostry Leszka Białego.
Ppor. "Jakub" został aresztowany 27 lutego 1945 r. w mieszkaniu przy ul. Garbary, razem z kurierem Komendy Głównej AK o pseud. "Bolesław". Od tej pory wszelki ślad po nich zaginął. Ich szczątki odkryto w podwórzu b. siedziby Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, przy ul. ks. Markwarta 2a, w 1956 r.
Czytaj e-wydanie »