Strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze przy Kleczkowskiej 8 dziś (30 stycznia) o godz. 4:41 nad ranem, o godz. 4:46 byli już na miejscu. Paliło się mieszkanie na ostatnim, czwartym piętrze kamienicy. To jedno z trzech mieszkań na tej kondygnacji. Ogień wybuchł w przedpokoju. Strażacy po wejściu do mieszkania od razu przystąpili do gaszenia i przeszukiwania pomieszczeń. W jednym z pokoi znaleźli 3 osoby w wieku od 40 do 50 lat. Dwóch mężczyzn i jedna kobieta od razu zostali wyniesieni na klatkę schodową. Rozpoczęto reanimację, którą następnie strażacy prowadzili razem z ratownikami medycznymi pogotowia. Niestety nie przyniosła ona efektów i lekarzowi pozostało stwierdzić zgon trzech osób.
Z czwartego piętra budynku ewakuowano jeszcze cztery osoby z pozostałych dwóch mieszkań, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. W akcji gaśniczej brało udział 8 zastępów straży pożarnej. Strażacy zakończyli już swoje działania, a na miejscu pracuje teraz policja i prokurator.


To kolejny tragiczny pożar przy Kleczkowskiej w ostatnich dniach. W nocy z piątku na sobotę w pożarze przy tej samej ulicy zginęły cztery osoby. One również zmarły na skutek zaczadzenia. Jak ustaliliśmy wówczas, straż pożarna interweniowała w tej samej kamienicy dwie godziny przed tragedią. Wezwali ją mieszkańcy, którzy czuli w budynku dym. Ale strażacy po sprawdzeniu budynku uznali, że zagrożenia nie ma, a lokatorom powiedzieli, że mogą spać spokojnie.

Sąd zdecydował. Byli piłkarze Majdan, Świerczewski i Chwaste...