Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrzucił psa do studni. Zwierzę nie miało szans przeżyć

mc
38-latek ze Skępego za bestialskie zabicie psa może pójść do więzienia nawet na trzy lata.
38-latek ze Skępego za bestialskie zabicie psa może pójść do więzienia nawet na trzy lata. sxc.hu
Horror rozegrał się w Skępem. Pijany 38-latek wszczął awanturę z bratem, a potem wrzucił jego psa do studni. Właściciel próbował ratować zwierzę, ale gdy je wyciągnął z wody, było już martwe.

Wczoraj policjanci zatrzymali domniemanego sprawcę tego bestialskiego czynu.

- 38-latek wszczął awanturę z domownikami - mówi asp. szt. Anna Kozłowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lipnie. - W trakcie dalszych czynności okazało się, że pijany mężczyzna wrzucił do przydomowej studni psa swojego brata. Domownicy wyciągnęli z wody martwe zwierzę.

Czytaj: Wychudzone i schorowane psy trzymała w mieszkaniu bez wody i pokarmu

Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, sprawca miał przedtem poić zwierzę alkoholem. Sam w momencie zatrzymania był pijany. Miał ponad 3 promile alkoholu.

- Usłyszał zarzut uśmiercenia psa - dodaje Kozłowska. - Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt za zabicie, uśmiercenie albo dokonanie uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów ustawy należy się liczyć z karą do dwóch lat pozbawienia wolności.

Jeżeli sąd uzna, że sprawca działał ze szczególnym okrucieństwem, to może wydać wyrok do trzech lat więzienia.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska