Wścieklizna w Kujawsko-Pomorskiem ciągle groźna. Zwierzęta z Ukrainy szczepione na koszt państwa

Od wybuchu wojny na Ukrainie na granicy polsko-ukraińskiej działają też służby weterynaryjne. Szczepią psy przeciwko wściekliźnie i zakładają im mikrochipy. Jednak w chaosie wojny nie każde zwierzę trafia w ich ręce.

- Żeby dopełnić formalności, uchodźcy zgłaszają się ze swoimi zwierzętami do lecznic weterynaryjnych – informuje Krzysztof Jażdżewski, zastępca Głównego Lekarza Weterynarii. - W związku z nadzwyczajną sytuacją kryzysową koszty szczepień przeciwko wściekliźnie, jak również koszty znakowania zwierząt towarzyszących uchodźcom, są pokrywane z budżetu państwa. Zwracam się z prośbą o każdorazowe informowanie właściwego powiatowego lekarza weterynarii o pojawieniu się takich zwierząt w lecznicach wraz ze szczegółowymi danymi właścicieli (imię, nazwisko, adres zamieszkania, numer telefonu, e-mail).

Apel publikuje Kujawsko-Pomorska Izba Lekarsko-Weterynaryjna. Jej prezes Andrzej Klimowski podkreśla:

- Szczepienia psów przeciw wściekliźnie to na tyle ważka rzecz, że musi być weryfikowana. Są oczywiście oświadczenia, pod którymi podpisują się właściciele zwierząt, ale w odniesieniu do tych zwierząt, które nie zostały oznakowane, mogą stanowić potencjalny problem. Tymczasem zaszczepienie zwierzęcia przeciw wściekliźnie dwa razy w roku nie będzie dla niego szkodliwe.

Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Bydgoszczy czeka na najświeższe informacje z terenu, według ostatnich zaszczepiono w naszym regonie około 20 kotów i psów z Ukrainy.

Narodowy Instytut Zdrowia Społecznego przypomina, że wścieklizna jest jedną z najgroźniejszych chorób, w 100 procentach przypadków kończy się zgonem chorego. Szczepienie przeciwko wściekliźnie skutecznie chroni przed zachorowaniem, zarówno przed kontaktem z chorym zwierzęciem, jak i po nim.

W 2020 roku ze względu na styczność i narażenie na zakażenie wścieklizną w województwie kujawsko-pomorskim zaszczepiono 335 osób.
- To o 25,2 procent osób mniej w stosunku do roku 2019 i najprawdopodobniej związane jest z ograniczeniami wynikającymi z pandemii COVID-19 – czytamy w raporcie sanepidu na temat stanu sanitarnego naszego województwa w 2020 roku.
W poprzednich latach wyglądało to następująco: 2016 r. - 456 szczepień przeciw wściekliźnie, 2017 r. - 427, 2018 r. - 429, 2019 r. - 464.

Po II wojnie światowej głównym nosicielem wścieklizny w Polsce były psy. Wprowadzenie w 1949 r. obowiązkowego szczepienia psów ograniczyło występowanie tej choroby z ponad 3600 zwierząt w 1946 r. do 73 w 1956 r.
W 1957 r. nie zanotowano żadnego przypadku wścieklizny, ale w następnych latach zaczęły się zachorowania wśród zwierząt dzikich, zwłaszcza lisów. W 1990 r. w stwierdzono 2045 przypadków wścieklizny, w tym 1668 przypadków wśród zwierząt dzikich (1374 lisy).
Pod koniec minionej dekady liczba zwierząt chorych na wściekliznę oscylowała wokół kilkunastu, ale w ubiegłym roku zaczęła rosnąć. Gdy w pierwszych trzech kwartałach 2021 r. wykryto 65 przypadków wścieklizny (55 lisów) w województwie mazowieckim, a następnie w świętokrzyskim, łódzkim i podkarpackim, ruszyły przygotowania do wprowadzenia programu zwalczania wścieklizny. Obowiązuje on od 1 stycznia 2022 do końca 2023 r. i obejmuje województwa: lubelskie, łódzkie, małopolskie, mazowieckie, podkarpackie, podlaskie, świętokrzyskie, warmińsko-mazurskie. Program polega na doustnym szczepieniu lisów dwa razy do roku. Szczepionka jest rozrzucana z samolotu, śmigłowca lub wykładana ręcznie.
Populacja lisów w Polsce została oszacowana w programie na 159 100, w kujawsko-pomorskich lasach żyje 11 235 lisów.

Główny Lekarz Weterynarii apeluje też o szczepienie kotów przeciwko wściekliźnie.
- Nakaz szczepienia kotów przeciwko wściekliźnie obowiązuje na terenie całego obszaru zagrożonego wścieklizną w województwie mazowieckim oraz na terenie powiatów opolskiego, puławskiego, ryckiego i łukowskiego w województwie lubelskim – czytamy na stronie GIW.

Na początku marca br. GIW poinformował o wystąpieniu 19 przypadków wścieklizny u zwierząt w 2022 roku w woj. mazowieckim, lubelskim i świętokrzyskim (17 lisów i dwa psy).