Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wspaniały początek Artego Bydgoszcz. Wisła Can-Pack Kraków pokonana!

Redakcja
Julie McBride znów była nie do zatrzymania. Broni Erin Phillips, tyłem Agnieszka Szott-Hejmej.
Julie McBride znów była nie do zatrzymania. Broni Erin Phillips, tyłem Agnieszka Szott-Hejmej. Jarosław Pruss
Geniusz taktyczny Tomasza Herkta i znakomite wykonawczynie. To był klucz do sukcesu Artego w pierwszym meczu półfinału play off ekstraklasy koszykarek z Wisłą Kraków. - Mamy dużą satysfakcję, ale to dopiero początek rywalizacji - przyznał bydgoski szkoleniowiec.

Artego Bydgoszcz-Wisła Can-Pack Kraków

Artego Bydgoszcz - Wisła Can-Pack Kraków 68:63 (18:16, 21:18, 18:15, 11:14)

ARTEGO: McBride 23 (2), 6 zb., 4 as., Mowlik 13 (3), Szott-Hejmej 13, 4 as., Morris 9, 6 zb., 4 prz., Jeziorna 4, 11 zb. oraz Gala 4, 5 zb., 4 prz., 2 bl., Tomiałowicz 2.
WISŁA CAN-PACK: Krężel 15 (4), Charles 14, Phillips 13 (1), 4 as., Żurowska 9 (1), 8 zb., De Mondt 5 (1), 6 zb. oraz Mieloszyńska-Zwolak 4, Horti 2, 6 zb., Ouvina 1.
Stan rywalizacji w półfinale play off (do 3 zwycięstw): 1-0 dla Artego.

Pełna hala, świetny doping, niesamowita koncentracja gospodyń. I do tego Wisła. Jakaś taka oklapła, bez werwy, z Arturem Golańskim na ławce, który nie miał specjalnie odpowiedzi na geniusz taktyczny Herkta.

- To frustrujące. Jesteśmy faworytem i nie dajemy rady. Mamy silny skład, a przegrywamy walkę na swojej desce. Uczulałem na Jeziorną, ale zespół z tego nie skorzystał - narzekał na konferencji prasowej trener wiślaczek. - Ale gra się do trzech zwycięstw. Jest następny mecz, który postaramy się wygrać - dodawał.

Herkt z kolei spokojnie tłumaczył: - Udało się nam zatrzymać Wisłę na mniej niż 70 punktach. Kluczem była defensywa, którą zmusiliśmy rywalki do 18 strat i mieliśmy 12 przechwytów. Cieszy, że grając bez typowego centra, zdobyliśmy aż 42 punkty spod kosza. Każde zwycięstwo z euroligowcem to dla nas duża satysfakcja, ale mamy wąski skład i to jest problem. Poszukamy jednak swoich szans także w kolejnych spotkaniach.

Wisła ma świetne zawodniczki, ale lepiej przygotowane były bydgoszczanki. McBride znakomicie dyrygowała koleżankami, zwalniała grę, gdy było trzeba, a w innych momentach trafiała, szczególnie w 2. kwarcie (aż 15 pkt,). Dobre zawody grały Szott-Hejmej, która jednak w 34. min musiała opuścić parkiet z 5 faulami oraz Mowlik. Niezłą zmianę dała Tomiałowicz. Morris nie miała dnia w ataku (3/15), ale zbierała ważne piłki, miała też kilka przechwytów i dobrze broniła przeciwko Charles, mimo 4 przewinień. Cichymi bohaterkami w ekipie gospodyń były jednak Jeziorna, która zebrała aż 11 piłek, w tym 7 w ataku, oraz Gala, która wiele dała drużynie, a po jej przechwytach padły 4 kluczowe punkty na 66:53. Jeszcze po "3" Krężel i akcji Phillips było 66:58, ale punkty zdobyła Mowlik, a po niecelnym rzucie Charles (193 cm) piłkę zebrała... Jeziorna (173 cm).

Więcej o meczu w środowym, papierowym wydaniu "Pomorskiej"

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska