https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wspomnienia mieszkańców Wąbrzeźna zapisane

Małgorzata Osip [email protected] 56 45 11 927
Henryk Załeński, autor wspomnień Czas okupacji podpisuje publikację Teresie Topolewskiej, która przybyła na promocję książek
Henryk Załeński, autor wspomnień Czas okupacji podpisuje publikację Teresie Topolewskiej, która przybyła na promocję książek Fot. Małgorzata Osip
- We wspomnieniach zawarłem opis swojej młodości. Przypadła na lata okupacji, a także początki nauki zawodu drukarza - mówi Henryk Załeński, kolekcjoner, jeden ze współtwórców publikacji "Wąbrzeskie wspomnienia".

Henryk Załeński jest jednym z 33 autorów wydanej właśnie przez Urząd Miejski książki "Wąbrzeskie wspomnienia". Jej promocja odbyła się w piątek, 22 stycznia w WDK. Podczas uroczystości zaprezentowane zostały także "Legendy, podania i inne ciekawostki z okolic Wąbrzeźna" Witalisa Szlachcikowskiego, których wydawcą jest Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna.

Dzieje uzupełnione

"Wąbrzeskie wspomnienia" to kolejna publikacja, którą może pochwalić się magistrat. Prace redakcyjne przebiegały pod kierunkiem Aleksandra Czarneckiego, z którym współpracowały uczennice liceum: Paulina Hryciuk, Marta Otręba, Monika Otręba oraz Magdalena Pencierzyńska.
Książka ma trzy części.-W pierwszej zawarte są wspomnienia mieszkańców miasta z dwudziestolecia międzywojennego, okresu okupacji hitlerowskiej i czasów stalinowskich. W części drugiej mamy sylwetki patronów wąbrzeskich placówek. Część trzecia zawiera relacje osób dotyczące okresu po zakończeniu drugiej wojny światowej aż po czasy obecne - wyjaśnia Aleksander Czarnecki - O historii naszego miasta powstało już kilka książek. Teraz mamy historię miasta opowiedzianą przez mieszkańców miasta dla innych wąbrzeźnian.

O srogim panu i czarownicy

- Legendy, które zebrał i opracował Witalis Szlachcikowski do tej pory były dostępne tylko w bibliotece - mówi Aleksandra Kurek, dyrektor Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej. Teraz każdy, kto jest zainteresowany podaniami oraz ciekawostkami z Wąbrzeźna i okolic będzie mógł się z nimi zapoznać we własnym domu. Książka jest kierowana w dużej mierze do młodszych mieszkańców miasta. Dzieci ze szkół podstawowych bardzo chcą poznać ciekawostki z Wąbrzeźna. Jednak legendy o "Srogim panu Wronia, porwanym przez diabła", "Czarownicy w Piątkowie" czy też "Kamieniu ofiarnym w lesie nielubskim" z pewnością zaintrygują także tych starszych czytelników. Z tej publikacji możemy także dowiedzieć się skąd pochodzi nazwa Wąbrzeźno.

Na promocji był tłum

Na uroczystość promocji książek przybyło wielu gości. Współautorzy oraz osoby, które pracowały nad publikacją otrzymały egzemplarze z limitowanej serii "Wąbrzeskich wspomnień". Można było także samemu kupić książki. Długa kolejka przed stolikami z publikacjami świadczyła o tym, że wydawnictwa cieszyły się dużym zainteresowaniem. Odbyła się także loteria fantowa. Wylosowani szczęśliwcy otrzymali książki o naszym mieście oraz kalendarze.
Goście obejrzeli także wystawę poświęconą odzyskaniu niepodległości przez Wąbrzeźno w 1920 roku, przygotowaną przez MiPBP oraz imponującą kolekcję znaczków Janusza Biegaja, którego refleksje zawierają "Wąbrzeskie wspomnienia". Autorzy wspomnień chętnie

opowiadali, o czym pisali.

- W swojej części wspomnieniowej opisuję Pawła Bączyńskiego, którego imię nosi teraz nasza pływalnia. Przez 17 lat z nim pracowałem. Wspominam jego młodość, a także okres grudziądzki, kiedy to był naczelnikiem "Sokoła" - opowiada Ignacy Izydorczyk.
A czy nasze miasto zmieniło się w oczach autorów wspomnień? - Wąbrzeźno jest teraz nie do poznania! Zmieniło się bardzo, wyładniało - jest przekonany Henryk Załeński.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~Paweł~
W dniu 25.01.2010 o 22:09, ~asia~ napisał:

Co do Legend, tak na prawde nigdy nawet przez mysl mi nie przeszło ze Wąbrzeźno ma jakies legendy. Szkoda ze taka cienka ta ksiązeczka. Moze warto ja rozbudowac, o ile mamy o co.



Aktualnie opracowywana jest pozycja "Wąbrzeźno i Syke w legendzie", w której znajdzie się ok. 50 (!) słownie: pięćdziesięciu legend o Wąbrzeźnie i okolicach.
~asia~
"Wąbrzeskie wspomnienia" - Kupiłam ksiazkę w piatek i już skończyłam ją czytać! Swietna lektura o Wąbrzeźnie !Ukłon w stronę redaktora i ratusza za ta publikacje. Czekam na kontynuację tej inicjatywy. Mój dziadek ma ciekawawe notatki z okresu lat 30- tych XX wieku, wspommnienia sprzed 80 lat. Super sprawa, chciałabym je mu opublikowac.
Co do Legend, tak na prawde nigdy nawet przez mysl mi nie przeszło ze Wąbrzeźno ma jakies legendy. Szkoda ze taka cienka ta ksiązeczka. Moze warto ja rozbudowac, o ile mamy o co.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska