- Dobry sąsiad. Zawsze chętny do pomocy - o Januszu Dzięciole mówią mieszkańcy Białego Boru. Wsi, w której mieszkał. I tutaj też tragicznie zginął.
WIĘCEJ O TRAGEDII TUTAJ: Janusz Dzięcioł zginął w wypadku samochodowym na przejeździe kolejowym pod Grudziądzem [zdjęcia - 7.12.2019]
- Pomagał mieszkańcom, aktywnie uczestniczył w życiu społecznym sołectwa i samorządu - wspomina Andrzej Rodziewicz, wójt gminy Grudziądz. - Spotkaliśmy się trzy dni temu w świetlicy wiejskiej w Białym Borze gdzie odbywało się szkolenie rolników. Zaprosiłem go na kawę... Dziś już go nie ma, ale na pewno nie zapomnimy Janusza. Był świetnym doradcą, przyjacielem na którym zawsze można było polegać.
Wójt Rodziewicz dodaje też, że przy wsparciu Janusza Dzięcioła udało się zrealizować m.in. dwie inwestycje na terenie gminy Grudziądz. - Wiadomość o śmierci Janusza przyjęliśmy z niedowierzaniem. Długo do nas to nie docierało. Nie byliśmy w stanie zebrać myśli. Osobiście nie pracowałem z Januszem w Straży Miejskiej, bo zostałem komendantem, kiedy on poszedł w poselskie ławy, ale kiedy powrócił do pracy w samorządzie to mieliśmy wiele okazji do współpracy - mówi Roman Witt, komendant Straży Miejskiej w Świeciu. - Zapamiętam go jako twardego, silnego człowieka, który nie bał się podejmować ważnych decyzji i brać za nich pełniej odpowiedzialności.
Tragiczny wypadek pod Grudziądzem. Nie żyje Janusz Dzięcioł [zdjęcia]
Tragiczną śmiercią Janusza Dzięcioła poruszeni są także nasi Czytelnicy. Na Facebook-u Gazeta Pomorska Grudziądz dzielą się: Pan Michał__: - Bardzo smutny dzień. Był- niestety w czasie przeszłym - ale w pamięci jest i pozostanie jako przesympatyczny i dobry człowiek.
Pani Żaneta__: - Jak kruche jest nasze życie, wychodzimy z domu, nie wiedząc że już nigdy możemy tam nie wrócić, Wyrazy współczucia dla rodziny.
Także uczestnicy pierwszej edycji Big Brothera, którą wygrał Janusz Dzięcioł łączą się w żalu z rodziną. Piotr „Gulczas” Gulczyński na swoim fan pag’e zdołał tylko napisać : „zdruzgotany”.
