www.pomorska.pl/aleksandrow
Więcej informacji z Aleksandrowa Kujawskiego znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/aleksandrow
- Dostaliśmy pismo od Janturu z prośbą o odłożenie płatności. Firma chce uregulować rachunek w kwietniu - mówi Piotr Marciniak, wójt gminy Waganiec, w której stoi młyn Janturu. Do tej gminy nie wpłynęły podatki za listopad i grudzień poprzedniego roku oraz za rok styczeń i luty tego roku. - W sumie niewiele ponad dziesięć tysięcy złotych - mówi wójt.
W grudniu nie wpłynął podatek na konto gminy Koneck.
- Jantur ma u nas magazyny w Chromowoli, studnię głębinowa i dworek - mówi wójt Ryszard Borowski, wójt tej gminy. Miesięczne podatki w tej gminie to niespełna pięć tysięcy złotych miesięcznie.
Nieco mniejszy podatek, bo po 3,3 tys. miesięcznie Jantur płacił w gm. Kikół, gdzie są magazyny zbożowe. Ostatnia wpłata pochodzi z października.
Więcej do odebrania ma Nieszawa, w której jest nie tylko gorzelnia, ale i działki firmy poza nią. Burmistrz Andrzej Nawrocki zapewnia: - Za poprzedni rok podatki od nieruchomości i od osób fizycznych są uregulowane. Chodzi o tegoroczne zobowiązania. Jantur poprosił nas o półroczną prolongatę. Chce zapłacić w trzecim kwartale, bo jest duża szansa na wznowienie działalności firmy. Jest nam winna jakieś siedemdziesiąt, osiemdziesiąt tysięcy złotych - powiedział nam wczoraj.
W pismach do samorządowców wiceprezes Krzysztof Chmielewski informuje, że jest opracowany plan restrukturyzacji firmy, że podjęto działania, pozwalające odzyskać płynność finansową, że cała koncepcja oparta jest na zamianie wierzytelności rolników na ich udziały i kapitał zapasowy w firmie oraz że "ten kierunek działań zyskał już akceptację większości wierzycieli, którzy aktywnie uczestniczą w przygotowaniu programu naprawczego“.