Wszystko zostanie w rodzinie?

Gdy lekarze w lipnowskim szpitalu zbadali Mariana B., doszli do wniosku, że obrażenia jakich doznał, mogą być skutkiem działań przestępczych i zawiadomili policję. Funkcjonariusze dotarli do rodziny poszkodowanego. Z usykanych wyjaśnień wynikało, że między Marianem B. i jego synem doszło do kłótni i szarpaniny. Niewykluczone, że głównym powodem tych nieporozumień był alkohol, którego nadużywał Marian B. Prawdopodobnie jednak dalszego ciągu sprawy nie będzie, bowiem ojciec nie wniósł os- karżenia przeciwko synowi.