https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

www.echojnice.pl

Aleksander Knitter [email protected] Gadu-Gadu: 2159010

Od mieszkańców dla mieszkańców - to w skrócie idea powstającej właśnie internetowej Wielkiej Encyklopedii Chojnic. - Głównym celem tego projektu jest stworzenie wielkiej bazy wiedzy na wszystkie tematy związane z naszym miastem - miejsc, które odwiedzamy, ludzi, z którymi codziennie mijamy się na ulicy, z którymi pracujemy - mówią twórcy.

Projekt realizowany jest przez Michała Morzyńskiego i zespół przy współpracy z l!d creative studios (technologia). Do stworzenia encyklopedii zostali zaproszeni wszyscy mieszkańcy Chojnic. Stało się to możliwe dzięki zapoczątkowaniu internetowego projektu Wielkiej Encyklopedii Chojnic pod adresem www.echojnice.pl

- Każdy z chojniczan ma możliwość dodania hasła do encyklopedii, jego zmiany czy też rozpoczęcia dyskusji z innymi mieszkańcami na temat jego kształtu. Jest wiele stron o Chojnicach, nie ma jednak zebranych informacji w jednym miejscu - mówi Michał Morzyński. - Dzięki technologii internetowej nie jesteśmy ograniczeni co do rozmiarów zapisywanych danych.

Autorzy dają więc możliwość opisywania informacji, od najważniejszych do tych może mniej istotnych, ale dla mniejszych grup czy stowarzyszeń bardzo ważnych. Można opisać też sprawy kontrowersyjne czy niepopularne. Encyklopedie naukowe nie zawsze dają taką możliwość.

- Internetowa encyklopedia pozwala na opisanie historii naszych włodarzy, ludzi biznesu czy też lokalnych działaczy, ale również, a może przede wszystkim, dociera do każdego mieszkańca, można ją czytać w domu - dodaje Morzyński.

W imieniu pomysłodawców zachęcamy do przesyłania propozycji haseł do umieszczenia w Wielkiej Encyklopedii Chojnic, ale również do umieszczania informacji o sobie i swoich bliskich. Informacje można wysłać na adres: [email protected], a administratorzy encyklopedii je umieszczą. Można umieścić je również samemu na stronie internetowej.

- Po roku istnienia chcemy wszystko zarchiwizować na zaawansowanych nośnikach danych i umieścić w specjalnie przygotowanym do tego miejscu, tak aby nasi potomkowie za 100, 200 czy 500 lat mogli przeczytać, co było dla nas wszystkich ważne i bliskie - dodaje Morzyński.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

(olo)
Johny, więc do roboty. Chłopaki sami tego nie zrobią, jeśli im nie pomożemy uzupełniać danych. Mi się podoba to, że to może byc encyklopedia nas zwykłych chojniczan, a nie jakiś anukowców, którzy zawsze mają inne spojrzenie na niektóre sprawy.
J
Johny
Świetna inicjatywa!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska