Wybierz sobie sam

     Termin mija im 10 stycznia. Jeśli tego nie zrobią - wyręczy ich komputer.
     Leżą i tracą
     Przynależność do OFE jest obowiązkowa dla osób urodzonych po 31 grudnia 1968 roku. Powinni wybrać fundusz w ciągu siedmiu dni od "powstania obowiązku ubezpieczenia", czyli m.in. podpisania umowy o pracę, umowy-zlecenia, rozpoczęcia działalności gospodarczej.
     Przez cały czas, gdy umowa z OFE nie jest podpisana, część składek, która powinna trafić do funduszy, leży na oddzielnym koncie. Ubezpieczony traci przez kilka miesięcy, bo pieniądze nie są oprocentowane ani inwestowane.
     Więcej nie wybrało
     Losowania odbywają się dwa razy w roku: w ostatni dzień roboczy stycznia i lipca. W ostatnim, lipcowym komputer przydzielił do czterech funduszy 69 113 osób. Tym razem ZUS wysłał niemal trzy razy więcej przypomnień - około 188 tysiącom ubezpieczonych.
     Komputer rozlosuje ich między fundusze małe, ale dobrze sobie radzące, czyli te, które w dwóch ostatnich okresach rozliczeniowych osiągnęły stopy zwrotu wyższe od średniej ważonej. Jednocześnie ich aktywa netto nie przekraczają 10 proc. aktywów wszystkich OFE.
     Członkostwo w wylosowanym funduszu nie musi nas zadowalać. Jeśli szybko będziemy chcieli przenieść się do innego - za zmianę zapłacimy z własnej kieszeni.
     Do trzech lub czterech
     Obecnie na rynku działa 15 otwartych funduszy emerytalnych. W ostatnich dwóch okresach rozliczeniowych stopy zwrotu wyższe od średniej ważonej miały: Polsat, Generali, Dom, AIG PZU Złota Jesień i ING NN. Dwa ostatnie mają zbyt duży udział w rynku, więc nie będą branę pod uwagę w losowaniu. Nie wiadomo, czy poziomu tego nie przekroczy AIG.