Wyborcy zmęczeni rozgrywkami

- Jak to jest z tymi sondażami? W jednym nadal prowadzi i umacnia poparcie PiS, a w drugim PO.
- Rzeczywiście są rozbieżności. Z takimi przypadkami już mieliśmy do czynienia i to w kluczowych sytuacjach np. przy prognozowaniu wyników wyborów. Przypomnę jednak, że z pojedynczym wyników nie należy wyciągać daleko idących wniosków. Zawsze należy analizować długofalowe tendencje. W ostatnim sondażu prowadzi PiS, co potwierdza tendencję spadkową PO, widoczną od dawna.

- Zamieszanie z "ekspertami" i "dowodami" z komisji Macierewicza zaszkodziło czy pomogło PiS-owi?
- W przypadku katastrofy pod Smoleńskiem i komisji Macierewicza została już przekroczona pewna granica. Nawet ci, którzy do tej pory wierzyli w prawdopodobieństwo zamachu - zaczynają wątpić. Opinie osób wypowiadających się w tej kwestii przestają być wiarygodne.
- W ostatnim sondażu prawdziwą niespodzianką jest wynik Nowej Prawicy Janusza Korwin - Mikkego.
- No i nie ma PSL-u, ale to nic nadzwyczajnego, PSL często jest niedoszacowany. Korwin - Mikke prowadzi bardzo intensywne działanie w internecie. Wiele badań europejskich potwierdza, że małe partie, często właśnie prawicowe odnajdują swoje miejsce właśnie tam. Pojawieniu się Nowej Prawicy w sondażach sprzyja generalnie atmosfera na scenie politycznej. Wyborcy są zmęczeni rozgrywkami pomiędzy PiS-em a PO i poszukują alternatyw, nawet jeśli te mają niewielkie szanse na sukces wyborczy. Takie poszukiwania należy wiązać z coraz większym problemem związanym z reprezentacją polityczną. Ludzie nie czują, że partie reprezentują ich interesy.

- PO wybrała władzę w regionach, ale czy to poprawi jej notowania?
- Po informacjach z Dolnego Śląska, na temat przebiegu głosowania, a ściśle sposobów poszukiwania poparcia - niekoniecznie. To raczej wzbudzi więcej niekorzystnych emocji. Same wybory były rutynowym działaniem partyjnym i bardziej wpływają na układ sił wewnątrz partii, niż na sondaże. Ale zamieszania na Dolnym Śląsku oraz referendum w Warszawie nie sprzyjają tej partii.

- Doczekamy się polityków formatu zmarłego Tadeusza Mazowieckiego?
- Wraz ze śmiercią Tadeusza Mazowieckiego kończy się jakaś era polityczna. Polityka od czasów jego dużej aktywności politycznej bardzo się zmieniła, w wielu aspektach na niekorzyść.

Przeczytaj także: