- Nasze stowarzyszenie liczyło na to, że prezydent miasta zajmie jednoznaczne stanowisko co do niezgodności miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego i związanej z tym budowy spalarni odpadów w Mątwach. Okazało się, że prezydent nie skorzystał ze swoich uprawnień i, jak czytamy w korespondencji, wystąpił do inwestora o zajęcia stanowiska w tej sprawie. Inwestor zajął stanowisko - informował podczas konferencji prasowej w Solankach Janusz Radzikowski, przedstawiciel Stowarzyszenia NIE dla Spalarni Odpadów w Inowrocławiu.
Dodał też, że prezydent Inowrocławia prawdopodobnie nie zajął stanowiska z powodu kandydowania na senatora w nadchodzących wyborach parlamentarnych. - Nie chciał zająć się tym stanowiskiem teraz, żeby w jakiś sposób nie rzutowało to na kampanię wyborczą i całość przyszłych wyborów. Przekazał więc stanowisko inwestora do RDOŚ - dodał Radzikowski.
Podczas konferencji przedstawiciele stowarzyszenia wyrazili nadzieję, że Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska podtrzyma swoje stanowisko o tym, że budowa spalarni w Mątwach jest niezgodna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.
- Liczyliśmy na to że, nasza władza jednoznacznie określi się w stosunku do przeznaczenia planu miejscowego i inwestycji. Prezydent miał możliwość wystąpienia do ekspertów, do urbanistów. Nie zrobił tego, posłużył się wyłącznie jedną kwestią, mianowicie stanowiskiem inwestora - dodał Radzikowski.
Z kolei Krzysztof Pietrzak, prezes Stowarzyszenia NIE dla Spalarni Odpadów w Inowrocławiu zauważył, że pismo przesłane przez inwestora do RDOŚ napisane zostało na podstawie wytycznych sprzed wejścia w życie przepisów ustawy z dnia 3 października 2008 roku.
- Czyli można powiedzieć, że pismo wysłane do RDOŚ-u nie ma podstaw prawnych żeby je rozpatrywać. To jest oczywiście nasze zdanie. RDOŚ, jak będzie chciała, to się ustosunkuje do pisma - powiedział Pietrzak.
Przedstawiciele stowarzyszenie zapewnili, że są bezpartyjni i nie stoją po żadnej stronie politycznej sceny, choć z pewnością każdy z członków ma swoje poglądy.
- Jesteśmy natomiast mieszkańcami Inowrocławia i wyborcami. Dlatego chcemy, żeby wszyscy kandydacie na senatora i posłów zajęli jednoznaczne stanowisko, czy są za budową spalarni w mieście uzdrowiskowym Inowrocław, czy też są przeciw. Oczekujemy od kandydatów przesłania w formie pisemnej lub też w innym sposób na naszego Facebooka informacji o swoim stanowisku. Oczekujemy na takie stanowiska do końca tygodnia. Na pewno je przedstawimy - informował Radzikowski.
Padł też apel do inowrocławian o pójście na wybory i oddanie głosów na tych, którzy są przeciwnikami spalarni w mieście uzdrowiskowym Inowrocław.
- Te zabytki z powiatu inowrocławskiego zostaną wyremontowane z rządowego programu
- Inowrocławski radny nie odpuszcza walki o połączenia autobusowe Inowrocław-Żnin
- Medale im. podkom. Andrzeja Struja dla policjantów z KPP Inowrocław
- Pieszo i na rowerach. Tak było na Rajdzie im. kpt. Pawła Cymsa. Zdjęcia
- Sławy w saloniku inowrocławskiej biblioteki. Zobaczcie, kto tam gościł. Zdjęcia
- Tak było na Festynie Historycznym w Solankach w Inowrocławiu. Zdjęcia
