Swój program wyborczy Szopiński przedstawił w minioną sobotę, podczas skromnej (w porównaniu z ałem Bruskimkonwencji.
W siedzibie SLD przy ul. Gdańskiej, kandydata lewicy wspierać miał Grzegorz Napieralski. - Niestety, nie mógł przyjechać - tłumaczył przewodniczącego partii obecny podczas konwencji Marek Wiliński z mazowieckiej SLD.
I kontynuował: - Zaproponowane przez Jana Szopińskiego postulaty składają się na realny program wyborczy - przekonywał Wiliński. - Jego głównym założeniem jest poprawa warunków życia bydgoszczan.
Sam Szopiński zapewniał natomiast, że jako prezydent Bydgoszczy zwróci przede wszystkim uwagę na wykorzystywanie środków unijnych. - Unia Europejska jest w naszym regionie, ale tylko w Toruniu - wskazywał.
Podkreślał również, że jego głównym celem będzie tworzenie nowych miejsc pracy, skomunikowanie drogi S5 z autostradą A1 oraz rozwój przedsiębiorczości, zwłaszcza wśród ludzi młodych. - Chcę rozpocząć budowę metropolitalności Bydgoszczy - uzupełniał. - Nie potrzebuję do tego reklamowania swojej osoby w "Kurierze Ratuszowym".
Kandydat na włodarza miasta poruszył także problem Fordonu. - Jest to dzielnica, w której brakuje miejsc związanych z kulturą - wyjaśniał. - To się musi zmienić.
Zagwarantował ponadto, że głosując na niego, bydgoszczanie wybierają nadzieję, a nie obawy, jedność, a nie podział i wreszcie zmiany, a nie kontynuację. - Stawiam na mieszkańców - zaznaczał wielokrotnie Szopiński.
Podczas konwencji przedstawione zostały listy kandydatów na Radnych Miasta Bydgoszczy. Wśród nich znaleźli się między innymi Anna Mackiewicz, Łukasz Chojnacki, Jacek Bukowski Marek Jeleniewski oraz Lech Lewandowski.
Szczegóły postulatów Jana Szopińskiego zostaną przedstawione pod koniec tygodnia.
Czytaj e-wydanie »