Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory 2023 w Kujawsko-Pomorskiem. Incydenty z wydawaniem kart do głosowania referendalnego

Piotr Bednarczyk
Piotr Bednarczyk
Do sytuacji odniósł się już przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej na przedpołudniowej konferencji prasowej.
Do sytuacji odniósł się już przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej na przedpołudniowej konferencji prasowej. Agnieszka Bielecka
Od rana zgłaszane były przypadki nadużyć podczas głosowania referendalnego. Członkowie niektórych komisji pytali głosujących, czy chcą wziąć kartę, a nie powinni tego robić. Takie przypadki zanotowano również w naszym regionie.

Do sytuacji odniósł się już przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej na przedpołudniowej konferencji prasowej.

- Niewłaściwe jest zadawanie pytania przez komisję, czy wyborca chce kartę do referendum, do Sejmu czy do Senatu. Jeżeli wyborca zjawił się w lokalu wyborczym to chce głosować. Dopiero jeżeli wyraźnie odmówi odbioru którejkolwiek z kart, to wówczas komisja w uwagach zaznaczy taką informację - podkreślił Sylwester Marciniak.

Potężna skala

Czy takie zachowania członków komisji wyborczych są zgłaszane do PKW przez zwykłych wyborców? Jeśli tak, to ile takich działań zostało zgłoszonych? - zapytaliśmy rzecznika prasowego PKW Marcina Chmielnickiego.

- Obecnie są to zachowania zgłaszane naprawdę na potężną skalę - podkreślił w rozmowie z i.pl Chmielnicki. - Jednak zgłoszenia kierowane nie są do centrali PKW, a do naszych delegatur - dodał rzecznik, który przyznał, że wkrótce PKW wyda specjalne oświadczenie w tej sprawie.

Wezwali policję

Mamy dużo sygnałów z regionu, że i w naszych komisjach dochodzi do nieprawidłowości. Swój przypadek opisał na Facebooku Wojciech Polak, profesor zwyczajny Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz członek Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej.

"Mnie i Kasi zadano pytanie: ile chcemy kart do głosowania? Zaprotestowałem. Doprowadziłem do spisania protokołu w tej sprawie. Doszło do dyskusji, zastępca przewodniczącego komisji oznajmił, że się awanturuję i wezwał policję. Protokół zaniosłem do Okręgowej Komisji Wyborczej w Toruniu i wręczyłem Przewodniczącemu. Nigdy nie myślałem, że 34 lata od upadku komuny spotkają mnie takie rzeczy..."

Szybkie komentarze

Pod jego wpisem szybko pojawiło się wiele komentarzy. Oto niektóre z nich:

  • "U nas też pytali..."
  • "Mamy (NSZZ"S") dużo sygnałów z całego Torunia o podobnych praktykach. To niebywały skandal i z pewnością tego nie zostawimy"
  • "W Warszawie podobnie. W komisji gdzie głosowałem ok. 11 też tak było, ale wkrótce potem przestali pytać. Rzeczywiście przypomina to "głosowanie bez skreśleń" za komuny."
  • "W mojej komisji też pytano mnie."
  • "I co z tego wynika? Wszędzie żądają takie pytanie. Widocznie tak zostali przeszkoleni. Trzeba mieć "jaja" by nagłos prosić o pełną pulę przy wszystkich obecnych w lokalu, nawet przy sąsiadach."
  • "Wiążący wynik referendum zależy od jego frekwencji, zatem kwestionowanie jego zasadności (a tym są takie pytania komisji) można uznać za zabronioną agitację…"

Interwencję w tej sprawie zapowiedziała regionalna "Solidarność".

- Mieliśmy od rana bardzo dużo sygnałów o zadawanie takich pytań lub wręcz wydawanie dwóch kart, kiedy trzeba było się wręcz upomnieć o trzecią - mówi Piotr Grążawski, sekretarz zarządu NSZZ "Solidarność" w regionie toruńskim. - Dotyczyło to szczególnie Torunia i Włocławka, w mniejszych miejscowościach było dużo lepiej. Od południa jednak, gdy pojawiło się oficjalne stanowisko szefa PKW dotyczące tej sprawy, liczba zgłoszeń zaczęła maleć, a od godziny 14 nie mamy już ich wcale. Być może więc ktoś czegoś nie dopatrzył przy szkoleniu członków komisji.

Według Policji wybory przebiegają wyjątkowo spokojnie. W Bydgoszczy do godziny 12 zanotowano dwa "drobne" incydenty, w Toruniu do godziny 14 żadnego. Nawet tego z wezwaniem do "awanturującego" się rzekomo profesora Polaka.

Niestety, mimo wielogodzinnych prób nie udało nam się uzyskać informacji na temat incydentów wyborczych od Okręgowych Komisji Wyborczych w Toruniu i Bydgoszczy. Problem ze skontaktowaniem się z OKW był podobno w całym kraju.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wybory 2023 w Kujawsko-Pomorskiem. Incydenty z wydawaniem kart do głosowania referendalnego - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska