Przepisy określają jasno - w przypadku śmierci kandydata, który był już zarejestrowany na liście jednej z partii, może ona wystawić w jego miejsce innego kandydata. Szkopuł w tym, że taki manewr jest możliwy tylko wtedy, gdy po śmierci kandydata na liście zostanie mniej kandydatów, niż wynosi liczba posłów wybieranych z konkretnego okręgu wyborczego.
Wybory 2019. Poradnik, jak nie dać się zaskoczyć i głosować ...
Komisja nie zdąży wydrukować nowych kart?
Prawo i Sprawiedliwość zgłosiło większą liczbę kandydatów w okręgu nr 20, niż wynosi liczba posłów, którzy mogą zostać wybrani z tego okręgu. Jan Szyszko nie może więc zostać zastąpiony innym kandydatem. Jedynym rozwiązaniem jest usunięcie zmarłego polityka z listy, ale do wyborów zostało na tyle mało czasu, że komisja okręgowa może nie zdążyć z wydrukowaniem nowych kart.
Quiz preferencji wyborczych
W takim wypadku wyborcy będą mogli nadal zagłosować na zmarłego byłego ministra środowiska, a wszystkie głosy na niego oddane zostaną potraktowane jako głosy na listę, z której startował kandydat. Jest on uznawany za kandydata skreślonego z listy, ale głosy i tak są ważne. A jeśli wyborca odda głos na zmarłego i na inną osobę z tej samej listy, to właśnie tej drugiej osobie zostanie policzony głos.
Wybory do Sejmu i Senatu 2019. Porównaliśmy programy partii ...
Kim był Jan Szyszko?
Jan Szyszko urodził się w 1944 roku w Starej Miłosnej. Swoją karierę polityczną rozpoczął pod koniec lat 80-tych. Działał wówczas m.in. w samorządzie podwarszawskiej gminy Wesoła. Od początku lat 90-tych był działaczem Porozumienia Centrum. Był posłem na Sejm V, VI, VII i VIII kadencji.
W latach 1997–1999 był ministrem ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa w rządzie Jerzego Buzka.
W 2001 roku wstąpił do Prawa i Sprawiedliwości. Cztery lata później został ministrem środowiska w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego. Funkcję tę sprawował do 2007 roku. W latach 2015–2018 ponownie był ministrem środowiska, tym razem w rządach Beaty Szydło oraz Mateusza Morawieckiego.
Ostatnie dwa lata urzędowania prof. Jana Szyszki upłynęły pod znakiem sporu z Komisją Europejską i ekologami o zasadność wycinki Puszczy Białowieskiej. W końcu na stanowisku zastąpił go Henryk Kowalczyk.
Współpraca: Leszek Rudziński
Na kogo głosować?
