Grzegorz Schetyna mówił we wtorek na antenie TVN24, że komitety wyborcze poszczególnych partii powinny mieć co najmniej 10 dni na zebranie podpisów dla swojego kandydata na prezydenta. - 10-14 dni to jest taka norma, która powinna potwierdzać polityczny obyczaj, że zostawia się ten czas komitetowi wyborczemu do zebrania podpisów. Wiem i czuję to, że PiS próbuje ograniczyć tutaj kampanię Rafała Trzaskowskiego i uderzyć w komitet wyborczy Koalicji Obywatelskiej, natomiast my jesteśmy bardzo zmobilizowani. Czuję to i w strukturach PO, ale także wielu wolontariuszy, ludzi którzy byli dotychczas poza polityką, są gotowi, żeby nas tutaj wesprzeć. Więc tutaj kluczowa będzie logistyka – stwierdził były szef PO.
Dodał, że „10 dni, które wskazuje Senat” jest logicznym wyjściem, które pokazuje, że „można utrzymać kalendarz wyborczy”.
Schetyna: Dzisiaj najważniejsza jest kampania Trzaskowskiego
– Chcę bardzo wyraźnie powiedzieć, że dzisiaj najważniejsza jest kampania wyborcza Rafała Trzaskowskiego. On dzisiaj trzyma kierownicę w ręku i on poprowadzi, wierzę, nie tylko Koalicję Obywatelską, Platformę, ale całą opozycję do zwycięstwa w tych wyborach – zaznaczył parlamentarzysta.
Schetyna podkreślił, że musiałby być „bardzo niedojrzałym politykiem, nierozważnym, żeby sprawy wewnętrzne, konfliktów czy relacji przenosić i wpisywać w kampanię Rafała Trzaskowskiego”.- Bardzo zależy mi na jego zwycięstwie, na jego kampanii, na dobrej kampanii, na tym żeby mógł pokazać z jak najlepszej strony swój program, siebie i wygrać te wybory. Jest wielka szansa na to. Jeżeli my dzisiaj pokazywalibyśmy różnice zdań w PO, to w jaki sposób będziemy w stanie zbudować porozumienie w II turze między wyborcami KO, a innymi kandydatami opozycji demokratycznej? – pytał polityk.
