Choć w Polsce wciąż obowiązuje stan epidemii, a liczba zachorowań na koronawirusa nie zmniejsza się, kandydaci na prezydenta ruszyli w Polskę na spotkania z wyborcami.
Prezydent Andrzej Duda przez ostatnie dni odwiedzał małe miejscowości z okazji 30-lecia samorządu, w piątek – tak samo jak Rafał Trzaskowski – był w województwie lubuskim.
Prezydent Warszawy odwiedził jedną z zielonogórskich firm. - Widać przepaść, jak radzą sobie polskie firmy, które są rozsądne, racjonalne i oszczędzają pieniądze i dbają o pracowników, a tym jak zachowuje się rząd PiS-u, który marnotrawi pieniądze, podejmuje decyzje zbyt późno i nie pomaga tak firmom jak ta – przekonywał kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. Według niego, „polskie miejsca pracy nie otrzymują w tej chwili wsparcia od rządu, bo duże firmy, które powinny być dumą naszego kraju i napędzają rozwój gospodarczy, zostały takiego wsparcia pozbawione”.
Podobne zarzuty padają ze strony rządu pod adresem prezydenta stolicy. Politycy PiS – Michał Dworczyk, Piotr Müller i Krzysztof Kubów przeprowadzili w czwartek kontrolę poselską w stołecznym ratuszu. Zarzucają Trzaskowskiemu i stołecznym urzędnikom opieszałość w przyznawaniu bezzwrotnych pożyczek dla mikroprzedsiębiorców.
O wsparciu dla przedsiębiorców i kryzysie gospodarczym mają mówić w weekend także pozostali kandydaci. Sztabowcy Władysława Kosiniaka-Kamysza, Roberta Biedronia i Szymona Hołowni zapowiadają przełomowe wystąpienia.
W sobotę w Przybysławicach koło Sandomierza kandydat PSL-Koalicji Polskiej ma przedstawić Plan dla Polski na najbliższe lata.
W sobotę przed południem w Pabianicach ma wystąpić kandydat Lewicy. Robert Biedroń już kilka dni temu zapowiedział restart swojej kampanii.
Tego samego dnia w Krakowie ma przemawiać Szymon Hołownia. - Przemówienie Hołowni będzie zawierało receptę na odważną i nowoczesną prezydenturę. W mieście Andrzeja Dudy przedstawi również największe złamane przez niego obietnice jako prezydenta Polski – zapowiedział w rozmowie z 300polityka jeden ze sztabowców Hołowni.
Z kolei kandydat Konfederacji Krzysztof Bosak w weekend ma spotykać się z mieszkańcami Trójmiasta.
Kampania wyborcza została „odmrożona” choć zgodnie z Kodeksem wyborczym nie można jej prowadzić, ponieważ marszałek Sejmu nie wyznaczyła terminu wyborów. PiS przekonuje, że wybory odbędą się 28 czerwca, ale ustawa o wyborach utknęła w Senacie, a niektórzy politycy opozycji przekonuję, że wybory powinny odbyć się dopiero za kilka miesięcy, po zakończeniu kadencji urzędującego prezydenta.
Zabronione jest także zbieranie podpisów pod kandydaturami. Jednak portal tvp.info ustalił, że w jednym z lokali na terenie stolicy zbierane są podpisy poparcia dla Rafała Trzaskowskiego. W związku z tym w piątek stołeczni radni PiS złożyli zawiadomienia w Państwowej Komisji Wyborczej i Prokuraturze Okręgowej Warszawa-Praga.
Z ostatnich sondaży wynika, że maleje poparcie dla Andrzeja Dudy, a coraz więcej osób chce głosować na Rafała Trzaskowskiego. Najprawdopodobniej nowego prezydenta poznamy dopiero po drugiej turze wyborów. Największe szanse na pokonanie Dudy mają Trzaskowski, Hołownia i Kosiniak-Kamysz. Z sondażu Social Changes dla wPolityce.pl wynika, że uzyskaliby w drugiej turze po 49 proc. głosów, przy 51 proc. Andrzeja Dudy.
