
W Gimnazjum nr 1 przy ul. Szkolnej znajdowały się dwa obwody. W jednym z nich głosowali m.in. Wojciech i Anna Uniejewscy (na pierwszym planie)
(fot. Przemek Decker)
Na godz. 17.30 frekwencja w mieście, w porównaniu z tą przed dwóch tygodni, była niższa. Dwa tygodnie temu wynosiła 37,49 procent, gdy dzisiaj - 28,26 procent.
Policjanci z Chełmna nie odnotowali żadnych incydentów związanych z wyborami. - Nie docierają do nas żadne sygnały o złamaniu ciszy wyborczej, zniszczeniu materiałów wyborczych. Nie mamy też informacji, aby któryś z członków komisji przeszedł "do pracy" pod wpływem alkoholu - mówi kom. Agnieszka Sobieralska, oficer prasowy KPP w Chełmnie. - W mieście mamy więcej patroli niż w przeciętną niedzielę i policjanci mają za główne zadanie monitorowanie terenów przy lokalach wyborczych i sprawdzanie czy ktoś nie narusza ciszy wyborczej, ładu i porządku.
Jak radzą sobie przedstawiciele służb mundurowych, którzy pracują np. w 24-godzinnym systemie zmianowym? - Dla chcącego nic trudnego - zapewnia Krzysztof Jakubowski, strażak z Państwowej Powiatowej Straży Pożarnej w Chełmnie, którego służba trwa dobę. - Służbę zaczynamy o godzinie 8 rano, a lokale wyborcze zostały otwarte godzinę wcześniej. Jeżeli więc ktoś chce pójść do urn to na pewno zdąży. Ja tak zrobiłem - głosowałem wcześnie rano.
Chełmińscy policjanci mają o godzinę dłużej na spełnienie obywatelskiego obowiązku. - U nas najdłuższa służba trwa dwanaście godzin - dodaje kom. Agnieszka Sobieralska. - W tym systemie pracują dyżurni, a ich zmiany rozpoczynają się o godzinie 8 i 20.
Zatem ci, którzy rozpoczynają służbę na godz. 8 - mogą zagłosować prze nią - między godz. 7 a 8 lub po niej - między 20 a 21, gdyż w tym czasie lokalne wyborcze są otwarte.
Czytaj e-wydanie »