Do wypadku doszło wczoraj. Cała sprawa nie wyszłaby na jaw, gdyby poszkodowani w wypadku czterej mężczyźni nie zgłosili się sami po pomoc do szpitala w Lipnie. Tam od razu stwierdzono, że obrażenia są skutkiem wypadku drogowego i zawiadomiono policję.
Jak ustalili funkcjonariusze, czterej mężczyźni w wieku od 18 do 23 lat wybrali się na przejażdżkę bmw. W miejscowości Pokrzywnik (gm. Skępe) auto wypadło z drogi, uderzyło w drzewo i dachowało. Przyczyną była prawdopodobnie nadmierna prędkość.
Mężczyźni o własnych siłach wydostali się z auta i wrócili do domu. Złe samopoczucie zmusiło ich jednak do zgłoszenia się do szpitala. Najpoważniejsze obrażenia bezpośrednio zagrażające życiu odniósł najmłodszy z nich. Mężczyźni byli trzeźwi, ale kierujący samochodem 23-latek nie miał prawa jazdy.
Sprawą zajmuje się prokuratura.