Szesnaście zastępów straży pożarnej i pogotowie gazowe skierowano do działań w Ludkowie koło Pakości. - O wybuchu poinformowano nas 9 czerwca o godz. 10.20. Nikt nie odniósł obrażeń – informuje Emil Gawroński z Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu.
- Od miejsca wybuchu do najbliższego domu jest około stu metrów – ocenia Lidia Cecelon, sołtys Ludkowa. - Nie można było się tam zbliżyć, drogi zostały pozamykane, obstawione przez straż pożarną i pogotowie gazowe.
Prawdopodobnie doszło do rozszczelnienia instalacji wskutek prac ziemnych. - Gdy usłyszałam wybuch, schowałam się w domu i strażacy pojawili się bardzo szybko. Kazali mi uciekać. Wyszłam, jak stałam, bez niczego, nie zabrałam ładowarki ani nic do zjedzenia - opowiada pani sołtys.
Ewakuacja mieszkańców została zorganizowana w promieniu 300 m. - Domy musiało opuścić około 50 mieszkańców – informuje inowrocławska policja.
Po południu wszyscy mogli już wrócić do swoich domów.- Sytuacja została opanowana - informuje pani sołtys.
