https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wychodki na Mestwina w Świeciu są wylęgarnią szczurów!

(aga)
Cztery dawne ubikacje (w głębi) nie są sprzątane od wielu lat. Szczury, które się w nich lęgną, kopią jamy w piwnicach i sąsiednich komórkach (jedna na zdjęciu po prawej).
Cztery dawne ubikacje (w głębi) nie są sprzątane od wielu lat. Szczury, które się w nich lęgną, kopią jamy w piwnicach i sąsiednich komórkach (jedna na zdjęciu po prawej). Agnieszka Romanowicz
Dawne ubikacje na podwórku kamienicy nr 1 przy ulicy Mestwina w Świeciu sprawiają wiele kłopotu mieszkańcom.

Nasza Czytelniczka, która odpowiada za kamienicę numer 3 przy ulicy Mestwina w Świeciu, regularnie wysypuje tam preparaty zwalczające szczury. - Ale nie pomagają. Sama z nimi nie wygram - martwi się.

- Szczury zaczęły się już pojawiać na klatkach schodowych, opanowały piwnice. Nie ma mowy o przechowywaniu w nich zapasów, jeden sąsiad wszystkie stracił - dodaje jej mąż. Odkrył on w piwnicach jamy, które budują szczury.

- Zapycham je czym się da, nawet betonuję. Ale za jakiś czas pojawiają się nowe jamy, w innych miejscach - denerwuje się.
Przyczyną mają być cztery pomieszczenia na podwórzu kamienicy nr 1, kiedyś były to ubikacje. - Ludzie dawno pobudowali sobie łazienki w mieszkaniach, nikt nie zagląda do wychodków. Administrację nimi przejął ZGM. Niestety, nie sprzątają tego miejsca, dlatego przejęły je szczury. Mogą się tu rozmnażać bez przeszkód - uzupełnia Czytelniczka.

Liczy ona, że ZGM uporządkuje wychodki i problem szczurów będzie łatwiejszy do rozwiązania. Zenon Zieliński, zastępca prezesa ZGM w Świeciu obiecuje, że skieruje tam swoich pracowników. - Najpierw musimy się upewnić czy faktycznie nikt nie korzysta z tych wychodków, bo raz już było tak, że posprzątaliśmy ubikacje, a potem mieszkaniec przyszedł do nas i zapytał czy teraz ma się załatwiać w ZGM - opowiada Zieliński.

Jeśli nikt nie będzie miał roszczeń wobec wychodków, zostaną posprzątane. Jednak Zieliński wątpi, że problem szczurów na Mestwina zniknie. - Ciężko się ich pozbyć w mieście, głównie przez to, że ludzie dokarmiają szczury - tłumaczy.

Mieszkańcynie robią tego celowo. - Wyrzucają przez okna resztki jedzenia, bo "ptaszki zjedzą", a szczury tylko na to czekają - tłumaczy Zieliński. - Największy problem ze szczurami jest na Mariankach, np. przy bloku 77 przy ul. Wojska Polskiego. Szczury pokopały tam takie jamy, że na trawniku nasz sprzęt się w nie zapadał, trzeba było też poprawiać ogólnodostępne posadzki, a szczury i tak wyryły kopce - w miękkim jeszcze betonie.

Zieliński zapewnia, że ZGM odszczurza swoje nieruchomości. - Dwa razy do roku, za każdym razem trutka ma inny zapach i smak. Niestety, często ginie z piwnic, domyślam się, że trafia na działki.

Proponuje on, żeby w blokach montowane były tzw. karmniki na szczury, do których wsypuje się trutkę. - Wspólnoty mieszkaniowe w budynkach koło zielonej przychodni zamontowała ich 11 i spełniają swoją rolę. Szczurów jest tam mniej - podkreśla Zieliński.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Po pierwsze nie "patola",po drugie całe Świecie jest zaszczurzone a po trzecie jaki pan taki kram.

s
smacznego
Po co wam kible?? Walcie i lejcie gdzie się da, a więc: w bramach, pod drzewkami, pod krzaczkami, gdziekolwiek!! Wasze pieski będą miały co wąchać i lizać,
 a wy też, wszak im mordki liżecie, nieprawdaż?

 

P
Pani kot

Szczur nigdy nie rozmnaża się w pobliżu naturalnych wrogów takich jak np. koty, ale koty też ludziom przeszkadzają więc jeśli wolą szczury ich wybór... 

P
Pan kotek

A wystarczy kot,i po sprawie:-) Trutki można włożyć między bajki.

G
Gość

bo tam sama patola mieszka.Syfią a ktoś po nich ma sprzątać

T
Turysta

Oj,oj Świecie co się dzieje takie ładne miasto w centrum a na boku zgraja huliganów i szczurów !!!!!

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska