Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wycieczka do Wilczego Młyna. W sobotę z toruńskim PTTK

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Znaleziony przez właścicieli jeden z kamieni młyńskich.
Znaleziony przez właścicieli jeden z kamieni młyńskich. Henryk Miłoszewski
W sobotę 22 kwietnia Oddział Miejski Polskiego Towarzystwa Turystyczno – Krajoznawczego im. Mariana Sydowa w Toruniu zaprasza do udziału w kolejnej wyprawie krajoznawczo-pieszej w ramach popularnego cyklu „Wędrówki rodzinne z PTTK”.

Spotkanie turystów nastąpi o godz. 9.30 w Toruniu na przystanku autobusowym MZK przy Szosie Lubickiej/ ul. Rydygiera, na skraju Fortu I. Trasa o długości około 10 km będzie prowadziła obrzeżem Fortu I, ulicą Przy Skarpie, duktami Lasu Bielawskiego, nad Wilczą Strugę, przez Leśnictwo Bielawy, do pętli MZK przy ul. Olimpijskiej. Wycieczkę poprowadzi przodownik turystyki pieszej PTTK Tadeusz Perlik.

Jak informuje Henryk Miłoszewski, prezes OM PTTK w Toruniu - Wilcza Struga (alias Struga Lubicka) jest ostatnim prawobrzeżnym dopływem Drwęcy.

Niegdyś wody Strugi Toruńskiej w całości uchodziły do Drwęcy. W XIII wieku ten stan rzeczy zmienili Krzyżacy, robiąc przekop na terenie Grębocina i odprowadzając część wody w kierunku Torunia, gdzie była wykorzystana m.in. do napędzania młynów zamkowych i zasilania fosy miejskiej.

To też może Cię zainteresować

Od tego czasu dawny końcowy odcinek Strugi Toruńskiej z Grębocina do ujścia w Lubiczu jest nazwany Strugą Wilczą (alias Lubicką). Struga ma 5 km długości.

Historia młyna

Na strudze od XVII wieku pracował młyn wodny zwany Wilczym Młynem. Pierwsza wzmianka pochodzi z lat 1694 – 1718, wówczas należał do Torunia i był dzierżawiony przez młynarza niejakiego Mathiasa Richtera. W końcu XIX wieku młyn stał się własnością Władysława Pniewskiego. Świetnie prosperujący młyn i zadbany majątek był dobrym przykładem zaradności i gospodarności ówczesnego właściciela. Młyn meł ziarno pszenicy i żyta, a także produkował kaszę jęczmienną i gryczaną. Od 1919 roku nowym właścicielem młyna i okrojonego majątku został Roman Winnicki.

Tragedia nad stawem

W 1926 roku młyn zakupił Jan Raciborski. Rok później Raciborski podczas prac w polu jechał zaprzęgiem końskim drogą nad stawem młyńskim. W pewnym momencie konie i wóz łącznie z właścicielem i jego kilkuletnim synem, zsunęli się do stawu i utopili. Tragedia wstrząsnęła mieszkańcami Lubicza. Wdowa po Raciborskim sprzedała Wilczy Młyn w 1935 roku Włodzimierzowi Topolskiemu.

Niemcy rozebrali zabudowania

Po wybuchu II wojny światowej majątek młyński został przejęty przez Niemców. Młyn był czynny do lata 1942 roku, a następnie został rozebrany.

Ślady po młynie były widoczne jeszcze do niedawna w postaci dwóch kamieni młyńskich, które podczas robót ziemnych zostały przykryte ziemią. Obecnie jedynym śladem pozostałym po funkcjonujących tam w okresie 300 lat kolejnych młynach jest staw młyński oraz znaleziony przez obecnych właścicieli parceli, jeden z kamieni młyńskich.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska