- _Wioślarstwo halowe jest zdecydowania bardziej sprawiedliwe od pływania na wodzie - _mówi Marcin Wika , który w tej dyscyplinie sportu jest lepszy nawet od Robert Sycza , mistrza olimpijskiego w wioślarstwie. - _W hali wszyscy mają takie same szanse. Nie liczy się technika. Nie przeszkadza wiatr, fala. Wygrywa ten, kto jest silniejszy i lepiej przygotowany do zawodów.
_W zmaganiach o mistrzostwo Żnina VIP-ów wystartowało 12 zawodników. Część z nich się przygotowało. Przywiozło ze sobą sprzęt sportowy. Część wystartowała tak jak stała - w koszuli i pod krawatem - jak na VIP-a przystało. Krawat pod szyją nie przeszkadzał sekretarzowi Urzędu Miejskiego w Żninie, Mirosławowi Gatce, który okazał się bezkonkurencyjny dla swoich rywali.
Drugie miejsce zajął Piotr Jamróg - biznesmen, trzeci był Grzegorz Rutkowski - komendant Straży Pożarnej. Kolejne miejsca zajęli: Jerzy Śniadecki - dyrektor MOS, Dariusz Nawrocki - reprezentant "Gazety Pomorskiej", starosta Zbigniew Jaszczuk, radny Andrzej Kujawa , prezes UKS "Jedynka"Jacek Pietraszko, Jerzy Ziegler z Kohler Bovenkamp, biznesmen Janusz Gajewski, wicestarosta Michał Pęziak oraz Andrzej i Wiktor Kurek.
Prowadzący imprezę, Wojciech Urbanowski , wielokrotny mistrz Polski w wioślarstwie, podkreślał, że nie wyniki się jednak liczą, a promocja aktywnego spędzania czasu.
Podczas mistrzostw rywalizowały również dzieci oraz młodzież. Wyniki ich rywalizacji opublikujemy w jutrzejszym wydaniu "Pomorskiej".
**
Wycisnąć z VIP-a
Tekst i fot. Dariusz Nawrocki

Sekretarz Urzędu Miejskiego w Żninie, Mirosław Gatka, 200 metrów "przepłynął" w 34 sekundy. Został mistrzem.
Żnińskie VIP-y uczestniczyły w środę w II Otwartych Mistrzostwach Żnina w Wioślarstwie Halowym. Specjalnym gościem imprezy był Marcin Wika, wicemistrz świata w tej dyscyplinie sportu.