Kotwica jest bowiem głównym rywalem Olimpii w walce o awans do II ligi. Obydwie drużyny miały przed tą kolejką po 55 punktów i od pewnego czasu szły łeb w łeb, systematycznie powiększając swój dorobek. W sobotnie popołudnie piłkarze z Kołobrzegu nie zdobyli jednak żadnego "oczka", dzięki czemu przed grudziądzanami pojawiła się szansa na oderwanie się od jedynego konkurenta.
Do przerwy Unia Janikowo remisowała - w pierwszej połowie bramki w Kołobrzegu nie padły. Po wznowieniu gry to Kotwica otworzyła wynik, ale siedem minut później Aleksander Kowalski doprowadził do wyrównania. W końcówce wydawało się już, że mecz zakończy się wynikiem 1:1, ale zespół z Janikowa nie chciała poprzestać na wywalczeniu tylko punktu.
W 86. minucie spotkania drugą bramkę dla Unii zdobył Gracjan Goździk, dzięki któremu Unia objęła prowadzenie. I tym razem nie było to jednak wszystko, na co było stać janikowian - już w doliczonym czasie gry Goździk zaliczył kolejne trafienie, którym ustalił wynik spotkania. Radosna niespodzianka dla fanów drużyny z naszego województwa stała się więc faktem.
Kotwica Kołobrzeg - Unia Janikowo 1:2 (0:0)
Bramki: Paweł Łysiak (68) - Aleksander Kowalski (75), Gracjan Goździk (86, 90+3)
