https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek w bydgoskim klubie! Mężczyzna spadł ze schodów, jest w ciężkim stanie!

mc
Pracownik klubu twierdzi, że poszkodowany nie był gościem "Kubryka". Przyszedł z zewnątrz. Na schodach podtrzymywał go kolega. W pewnym momencie mężczyzna, który był pod wpływem alkoholu, zachwiał się, stracił równowagę i spadł ze schodów. Klub przekazał już policji nagrania z monitoringu, na których widać całe zdarzenie.
Pracownik klubu twierdzi, że poszkodowany nie był gościem "Kubryka". Przyszedł z zewnątrz. Na schodach podtrzymywał go kolega. W pewnym momencie mężczyzna, który był pod wpływem alkoholu, zachwiał się, stracił równowagę i spadł ze schodów. Klub przekazał już policji nagrania z monitoringu, na których widać całe zdarzenie. Freeimages.com
Poważne uszkodzenie mózgu i śpiączka farmakologiczna. W takim stanie jest mężczyzna, który w weekend upadł w klubie. Sprawę bada policja.

- Byłam w pizzerii obok klubu - mówi Anna, która poinformowała nas o zdarzeniu, do którego doszło przed wejściem do klubu „Kubryk”. - Widziałam, jak ten mężczyzna spada. Wyszłam na zewnątrz, chociaż znajomi mnie zatrzymywali i podeszłam do niego. W pobliżu kręciło się już parę osób. Leżał nieruchomo. Chwilę później przyjechało pogotowie.

Co dokładnie wydarzyło się w nocy z piątku na sobotę w „Kubryku” przy Podwalu? Wiadomo na razie, że poszkodowany został 34-letni mężczyzna. Jego stan - jak ustaliliśmy - jest krytyczny. Doznał poważnego wstrząśnienia i urazu mózgu oraz między innymi uszkodzenia szczęki. Pacjent jeszcze wczoraj był utrzymywany w stanie śpiączki farmakologicznej.

Przeczytaj również: Kolejne pobicie w Bydgoszczy! Robert leży nieprzytomny w szpitalu

Z dotychczasowych ustaleń wynika, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Zachwiał się na schodach przed wejściem do klubu, stracił równowagę i spadł. Karetkę podjeżdżającą na miejsce zauważył oficer policji przeglądający obraz przekazywany przez kamery w miejskim centrum monitoringu. Policjanci podjęli wtedy standardowe czynności, by ustalić, co zaszło.

Sytuacja zmieniła się jednak we wtorek. Wtedy do policji zgłosiła się matka poszkodowanego mężczyzny. Została powiadomiona o wypadku przez synową. Wróciła do Polski z Wielkiej Brytanii, gdzie ostatnio przebywała i złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Sprawa została przekazana do Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe.

- Wstępne wnioski po przejrzeniu wideo są takie, że najprawdopodobniej był to wypadek. Postępowanie jednak trwa i dalsze kroki zależeć będą już od prokuratora - mówi podkom. Przemysław Słomski, z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Ze strony klubu komentarz jest krótki: - Nie był naszym gościem. On przyszedł z zewnątrz, nie wszedł do klubu, był wyraźnie pod wpływem alkoholu i spadł.

***

PULS POLITYKI - ODCINEK 6.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zdzisiek
Tak Jurku byłem. Często jestem. Jest tak jak mówisz ale sezonie letnim. W sezonie zimowym ochrona selekcji dokonuje przy wejściu bezpośrednio do lokalu. Ten Pan takiej selekcji nie przeszedł i nie został wpuszczony do klubu
J
Jurek

Byłeś kiedyś w kubryku? Jego teren zaczyna się od wejścia przy drodze i tam stoi ochrona która powinna dokonywać selekcji

Z
Zdzisław
Masz jasno napisane ze nie został wpuszczony do lokalu. Powinien mieć pretensje do swojego kolegi z którym przyszedł ze nie zaprowadził go do domu a ledwo chodzacego próbował wprowadzić do lokalu. Szkoda chłopaka. Oby szybko doszedł do siebie
J
Jurek

Nie był gościem? W chwili przekroczenia bramy był już gościem.  Skoro ktoś obserwował go od chwili wejścia, to jeśli był nietrzeźwy to chyba nie powinien zostać wpuszczony czy tak? Ktoś coś tuszuje? Skąd ten komentarz klubu? Klub obserwował czy osobnik ludzki? Cały klub posiada spójną wersję? Artykuł zawiera kłamliwe informacje gdyż policja która przyjechała na miejsce nie podjęła żadnych czynności. Czynności podjęto dopiero po zgłoszeniu sprawy przez matkę poszkodowanego kilka dni później. Kłamstwem jest iż poszkodowany został wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną. Jest tu coś prawdziwego tak w ogóle? Opisane uszkodzenia też nie są prawdziwe bo te rzeczywiste są typowe dla pobicia.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska