https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek w centrum Bydgoszczy. Kobieta została potrącona na pasach

(kas)
Na skrzyżowaniu ulic 20 stycznia i Mickiewicza w Bydgoszczy doszło do potrącenia pieszej na przejściu dla pieszych
Na skrzyżowaniu ulic 20 stycznia i Mickiewicza w Bydgoszczy doszło do potrącenia pieszej na przejściu dla pieszych (kas)
Do wypadku doszło około godziny 10.30 na skrzyżowaniu ulic 20 Stycznia 1920 i Mickiewicza w Bydgoszczy.

- Nie wiem, czy kobieta, mniej więcej w wieku 35-40 lat - została potrącona, czy co się stało, ale leżała na ulicy zakrwawiona - relacjonuje nasza Czytelniczka.

Według świadków zdarzenia kobieta przechodziła na skrzyżowaniu ulic 20 Stycznia i Mickiewicza przez przejście dla pieszych. Jeden z nadjeżdżających samochodów zatrzymał się, aby umożliwić kobiecie przejście, jednak drugie auto - peugeot 206 - nie ustąpiło pierwszeństwa pieszej i uderzyło w nią.

Zobacz także: Zginął rowerzysta. Śmiertelny wypadek w Łachowie [zdjęcia]

W wyniku siły uderzenia kobieta - według relacji świadka - przeleciała kilka metrów po jezdni. Wezwana została karetka pogotowia, ratownicy szybko zjawili się na miejscu i rozpoczęli udzielanie rannej kobiecie pomocy.

Po chwili nadjechała również policja. Za takie wykroczenie drogowe - omijanie pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszym - grozi wysoki mandat oraz 10 punktów karnych.

Na razie nie jest znany stan zdrowia poszkodowanej w wypadku kobiety, która została zabrana do szpitala.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 16

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

e
ela20110

Wszystkie osoby poszkodowane proszę o pilny kontakt w sprawie odszkodowania do 10.08.1997 r.wstecz-tel.725-943-367

 

e
ela20110

Wszystkie osoby poszkodowane proszę o pilny kontakt w sprawie odszkodowania do 10.08.1997 r.wstecz-tel.725-943-367

 

e
ela20110

Wszystkie osoby poszkodowane do 10.08.1997r. wstecz proszę o pilny kontakt-tel.725-943-367 pomogę

 

K
Ktoś

Jadąc kilka lat temu w Wielkanoc motocyklem zatrzymałem się ludziom idącym z kościoła i już stojącym przy pasach gdzie samochód jadący z naprzeciwka także już stał. Żadne ostre hamowanie. Normalnie się zatrzymałem. Zdążyłem się podeprzec i  zostałem uderzony z tyłu i przeleciałem 300 kilogramowym motocyklem przez te pasy jak wystrzelony z procy. Z samochodu wysiadła wielce oburzona rodzina i zaczęli mnie wyzywac od drogowych morderców. 5 osób, dziecko 6, nie w foteliku tylko na rękach, panna prowadząca bez prawo jazdy bo zostawiła w domu. Najpierw mnie wyzywali a potem pytają ile za naprawę. Ojciec rodziny chciał mi dac 300 złotych. Nie zgodziłem się. Wezwał policję przy okazji wyzywając mnie przez jakiego pirata mieli wypadek. Policja przyjechała po jakichś 40 minutach a ja przez ten czas słuchałem jaki to ja jestem. Zgłosiło się dwoje świadków, którym dziękuję i którzy szli z kościoła i widzieli calą sytuację to ich także wyzwali że są ze mną w zmowie. Policja przyjechała, panna ukarana mandatem, koszt naprawy motocykla prawie 5 tysięcy złotych, które przez rok musiałem wyciągac z  jej ubezpieczenia (Generali). Cieszę się że ludzie nie zdążyli przejśc na moją stronę jezdni bo nie wiem co by było. I najlepsze na koniec. Ojciec rodziny to emerytowany policjant, który mi groził że on zna takich jak ja i mnie załatwi. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce szybko go zgasili i mówili że takich świrów jeszcze nie widzieli. Pozdrawiam tą rodzinę z piekła rodem. heh.

b
bydgoszczanin

prawda, wsiury na CBY i CNA powodują największe zagrożenie,  jeżdżą jakby poruszali się po  swoim polu a nie po drodze publicznej, co drugi uważa że jest z niego miszcz kierownicy...  kultura jazdy  jest  u nich równie wysoka jak iloraz inteligencji...

p
paweł

byłem świadkiem i jeśli ktoś wie z jakiej szkoły jazdy była ta micra która sie zatrzymała na pasach to niech tu napisze, to bardzo ważne

j
ju
To zdarzenie może zostać zakwalifikowane jako wypadek, zależy jakie są obrażenia u poszkodowanej a wtedy spraw karna dla takiego idioty
a
anonim

Ja jeżdząc po Bydgoszczy praktycznie codziennie mam taką sytuację - zatrzymuję się przed przejściem, a obok samochody jadą, nawet kilka na raz! A dziś o mały włos sam nie zostałem rozjechany - na skrajnych pasach jezdni auta stoją a środkowym panieneczka zasuwa 60km/h albo i więcej! - choć świadom jak jeżdzą kierowcy wchodzę na przejście ostrożnie i zawsze patrzę w stronę nadjeżdżających to też niewiele brakowało. Mandat za takie coś powinien wynieść nie 500 a 2500 - to może by się nauczyli Ci pseudo kierowcy jak się jeździ po mieście. No i niestety większość z tych kierowców prowadzi auta z tablicami CBY i CNA...

A
ASX

"Wysoki" mandat. 500 zł.

j
jan
Konia Wam dać, a nie samochody. Na zachodzie szybko was nauczyli jeździć. Tam ludzi na pasach nie rozjeżdżacie.
T
Tirowiec
Dzicy ludzie, dzikie w tym kraju obyczaje. Najlepiej przed pasami dodawać gazu, żeby rykiem silnika odstraszyć intruzów.
A
Anka
W dniu 10.09.2014 o 14:24, mama napisał:

niestety takie sytuacje w naszym mieście, to normalka. PRzynajmniej 3 razy w tygodniu zdarza mi się coś takiego. Moim dzieciom przed każdą samotną wyprawą powtarzam tę samą regułkę: jeśli ktoś się zatrzyma, żebyś przeszła, to nie znaczy, że z drugiej strony albo zza niego nie wyskoczy żaden pirat drogowy. Wejdź na jezdnię i zatrzymaj się dla pewności na środku, przy przepuszczającym Cię aucie!

robię tak samo tzn zatrzymuję się na środku i jak mam pewność, że auto nadjeżdżające mnie widzi to przechodzę.... bo niektórym w tym mieście brakuje wyobraźni.... dobry sposób...

G
Gość
W dniu 10.09.2014 o 13:58, ochlapus napisał:

Lepiej już niech się kierowcy nie zatrzymują na przejściach dla pieszych bo to że jeden się zatrzyma to jeszcze nic nie daje.

 

dokładnie tak, lepiej się nie zatrzymywać. chcąc być uprzejmym można niechcący pomóc pieszemu przenieść się na tamten świat lub wylądować w szpitalu ...

m
mama

niestety takie sytuacje w naszym mieście, to normalka. PRzynajmniej 3 razy w tygodniu zdarza mi się coś takiego. Moim dzieciom przed każdą samotną wyprawą powtarzam tę samą regułkę: jeśli ktoś się zatrzyma, żebyś przeszła, to nie znaczy, że z drugiej strony albo zza niego nie wyskoczy żaden pirat drogowy. Wejdź na jezdnię i zatrzymaj się dla pewności na środku, przy przepuszczającym Cię aucie!

z
zintegrowany

Na zachodzie to jest duże wykroczenie jak kierowca wyprzedza innego na przejściu dla pieszych a u nas w Tuskolandii to żadna kara.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska