Wypadek w Katowicach: ofiara ma HIV. Policja szuka świadków
Aktualizacja sobota godz. 18.05
- Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że to piesza wtargnęła na drogę, nie zachowała ostrożności przy przejściu dla pieszych i wpadła wprost pod koła nadjeżdżającego samochodu - poinformowała komisarz Aneta Orman z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach. Policja wciąż bada sprawę, jednak według zeznań świadków wypadek nie był winą kobiety kierujące audi. Piesza miała nie zwracać uwagi na sytuację panującą na drodze i z kapturem założonym na głowę wtargnąć na przejście bez zachowania szczególnej uwagi.
Aktualizacja godz. 13:51
- Zgłosił się do nas mężczyzna, który miał wczoraj udzielać pomocy ofierze wypadku na ul. Brynowskiej. Zostały już wdrożone procedury, żeby jak najszybciej trafił on w ręce lekarzy - informuje komisarz Aneta Orman z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.
Policja wciąż poszukuje świadków całego zdarzenia.
Nie tylko tych, którzy mogli być narażeni na kontakt z krwią kobiety zarażonej wirusem HIV. Wciąż prowadzone są prace policji dotyczące ustalenia okoliczności wypadku, w czym mogą pomóc świadkowie.
Wcześniej pisaliśmy:
Do zdarzenia doszło w środę, 14 listopada na ul. Brynowskiej w Katowicach około godz. 17.30. Kierowca audi potrącił tam kobietę, która, według komunikatu policji, prawidłowo przechodziła przez przejście dla pieszych. Zanim na miejscu pojawiły się służby ratunkowe, to świadkowie wypadku udzielili pierwszej pomocy kobiecie. Teraz poszukuje ich policja.
Jak się okazało, potrącona kobieta jest nosicielką wirusa HIV. Istnieją trzy drogi przenoszenia wirusa - poprzez kontakty seksualne, styczność z krwią zakażonej osoby oraz przenoszenie choroby z matki na dziecko. Policja ustaliła, że ludzie udzielający kobiecie pomocy oraz świadkowie zdarzenia mogli mieć kontakt z krwią kobiety. Teraz takie osoby powinny jak najszybciej zgłosić się na policję, aby otrzymać konieczną pomoc medyczną.
Świadkowie zdarzenia, którzy mogli być narażeni na kontakt z krwią zarażonej kobiety muszą przyjąć leki antyretrowirusowe, w celu uniknięcia zakażenia wirusem HIV. Najlepiej gdyby zrobili to w czasie nie dłuższym niż 72 godziny od wypadku.
Z nieoficjalnych informacji, które podają portale ratownictwa medycznego, wynika, że mężczyzna, który pomagał kobiecie jest ratownikiem medycznym. W chwili wypadku miał być już po pracy. Sprawczyni wypadku podaje na jednym z portali społecznościowych, że podczas akcji ratownik miał ręce całe we krwi osoby chorej na HIV.
Policja prosi zagrożone osoby o pilny kontakt z katowicką komendą, który można nawiązać telefonicznie: 32 200 2555, 32 200 2777.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Musztra paradna na Święto Niepodległości w Dąbrowie Górniczej
Niezwykłe widowisko w Rybniku na Święto Niepodległości
Hymn na Rynku w Gliwicach na Święto Niepodległości