Przypomnijmy, w zeszły piątek rano na łuku drogi w Olszówce oskarżony zjechał volvo na przeciwległy pas jezdni i zderzył się z prawidłowo jadącym fiatem sieną.
- Pasażer drugiego auta doznał wstrząśnienia mózgu i potłuczeń, w tej chwili czekamy na dokumentację medyczną dotyczącą jego stanu - mówi Marek Celmer z komendy w Golubiu-Dobrzyniu. - Sprawca wypadku miał w wydychanym powietrzu 1,5 promila, zleciliśmy badanie krwi. Przyznał się do winy, grozi mu do 4,5 roku więzienia.
Marek S. został odsunięty od pracy w naszym szpitalu.
Sprawę komentuje dyrektor placówki Artur Piotrowicz: - Rzeczywiście tego dnia [Marek S. - przyp. MAP] był wpisany w grafik, jednak do złamania prawa doszło poza miejscem pracy i może być trudno udowodnić, że jechał właśnie na dyżur. Mimo krążących na ten temat pogłosek, zaznaczam, że ten pan nigdy nie został przyłapany na tym, by wypełniał swoje obowiązki zawodowe w stanie nietrzeźwym. Nie jest naszym etatowym lekarzem, szpital zatrudnia go na kontrakcie, co oznacza, że płacimy jedynie za poszczególne zlecenia. W tym momencie został odsunięty od obowiązków - nie przyjmuje pacjentów ani nie jeździ w karetce. Jeśli sąd potwierdzi zarzuty, będziemy szukać na to miejsce innej osoby. Uważam, że to byłoby najlepsze rozwiązanie, jednak lekarzy brakuje i o chętnych zapewne będzie trudno.